Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin przyznał, że "bez wahania" wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Ale jak podkreślił jednocześnie, nie jest mu po drodze z "uzupełniającą tę piękną akcję" ideologią "róbta co chceta".
Gowin pytany w poniedziałek w radiu TOK FM o jego stosunek do prowadzonej przez Jerzego Owsiaka akcji, odparł, że jest on "ambiwalentny".
Ideologia "róbta co chceta"
- Co roku, bez wahania wrzucam banknoty do puszek. Nie odmawiam nikomu, kto mnie o to prosi, nie odmawiam szacunku dla tych młodych ludzi, często wręcz dzieci. Chociaż też nie będę ukrywał, że ideologia, która uzupełnia tę piękną akcję, nie jest ideologią mi bliską - podkreślił Gowin.
Sprecyzował, że chodzi o ideologię "róbta co chceta".
Wicepremier zaznaczył, że ma konserwatywne poglądy, ale przyznał, że dzięki WOŚP co roku dzieje się dużo rzeczy dobrych.
- Rzecz najlepsza, którą udało się zrobić Jerzemu Owsiakowi, to zmobilizować pewien potencjał bezinteresownej tęsknoty za dobrem i takiego dążenia do tego, żeby to dobro znalazło wymierny wyraz - ocenił.
Gowin stwierdził zarazem, że "rozmaite wypowiedzi publicystyczne pana Jerzego Owsiaka nie służą tej akcji dobrze i są wyrazem pewnej ideologii, która jest mu obca".
"Warto jest tę akcję wesprzeć"
- Szanuję pluralizm poglądów, nie odmawiam nikomu na czele z Jerzym Owsiakiem prawa do głoszenia własnych poglądów, ale to chciałbym podkreślić bardzo mocno: mnie poglądy Jerzego Owsiaka i ta ideologia, w którą on ubiera piękną akcję, jest obca. Nie zmienia to faktu, że dla tych dziesiątek tysięcy dzieci, młodzieży czy ludzi dorosłych, którzy zbierają pieniądze, warto jest tę akcję wesprzeć - podsumował.
Po północy z niedzieli na poniedziałek zakończył się 26. Finał WOŚP. Dotychczas na leczenie noworodków zebrano ponad 81,4 miliona złotych. Poprzedni Finał Orkiestra kończyła z wynikiem ponad 62,4 miliona złotych. Ostatecznie zebrano wtedy ponad 105 milionów złotych.
Końcowy wynik tegorocznej zbiórki poznamy na początku marca.
Autor: mnd//now / Źródło: PAP