Tusk namawiany na zmiany w górnictwie mówił "zostawmy to bagno PSL"
tvn24
Politycy w programie "Kawa na ławę"tvn24
W 2012 r., kiedy byłem w rządzie Tuska, sytuacja górnictwa była znakomita. Pamiętam jak wówczas wicepremier w rządzie Jerzego Buzka Janusz Steinhoff mówił, że trzeba restrukturyzować górnictwo, a ówczesny premier mówił "zostawmy to bagno PSL" – powiedział Jarosław Gowin z Polski Razem w "Kawie na ławę" w TVN24.
Jarosław Gowin z Polski Razem zasugerował w programie "Kawa na ławę", że poprzednik Ewy Kopacz, Donald Tusk, nie chciał zajmować się restrukturyzacją kopalń i zrzucał tę kwestię na koalicjanta.
- W 2012 r., kiedy byłem w rządzie Tuska, sytuacja górnictwa była znakomita. Pamiętam jak wówczas wicepremier w rządzie Jerzego Buzka Janusz Steinhoff mówił, że trzeba restrukturyzować górnictwo, a ówczesny premier mówił "zostawmy to bagno PSL" – nie pamiętam dokładnego sformułowania, ale taka była intencja. Po drugie mówił "nie róbmy, potem zobaczymy, co się z tym dzieje". Tusk chciał odrzucić od siebie ten gorący kartofel, jakim jest próba jakiegokolwiek reformowania Polski – powiedział Gowin.
- Na tym polegała istota mojego sporu z Donaldem Tuskiem. Tzw. polityka ciepłej wody w kranie polegała na chowaniu głowy w piasek i przeczekiwaniu problemów - dodał Gowin.