Gowin bliski PiS? "Reprezentuje bogatych"

Błaszczak nie wyklucza, że po Gowinie z PO odejdą kolejni politycy
Błaszczak nie wyklucza, że po Gowinie z PO odejdą kolejni politycy
Źródło: tvn24

Ta decyzja była do przewidzenia. Jarosław Gowin uprzedził wypchnięcie go z PO - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, komentując odejście byłego ministra sprawiedliwości z Platformy.

Błaszczak zaznaczył, że PiS z zainteresowaniem będzie się przyglądało inicjatywie Gowina. - Pewnie zmieni się w jakiś nowy podmiot polityczny - powiedział Błaszczak. Dodając, że jest on obliczony na zmianę w PO, a nie przyłączenie do PiS-u.

Pytany, czy ów podmiot polityczny będzie bliski PiS-owi, odpowiedział, że nie w sferze gospodarczej.

- To jest grupa liberałów. Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje interesy zwykłych ludzi, a Jarosław Gowin skłania się do reprezentowania interesów ludzi bogatych - powiedział szef klubu PiS.

"Partia w rozsypce"

W opinii Błaszczaka, polityczny sukces Gowina będzie zależał m.in. od stanu PO, a on jest - jak zaznaczył - bardzo zły.

- PO to bezideowa partia władzy, która traci poparcie, jest w rozsypce. Pytanie, jak wielu podąży tym szlakiem, który wytyczył Jarosław Gowin - powiedział szef klubu PiS.

Po odejściu Gowina, PO wspomogą w parlamencie - jak przypuszcza Błaszczak - dotychczasowi ukryci koalicjanci Platformy.

- Myślę tu o SLD i Ruchu Palikota - wyjaśnił, powtarzając, że skala tego wsparcia będzie zależeć od tego, jak wielu jeszcze posłów odejdzie z PO, mówiąc "dość tych złych rządów".

Przy wsparciu SLD i Ruchu Palikota, samorozwiązanie Sejmu i przedterminowe wybory są więc - w opinii Błaszczaka - mało prawdopodobne.

Po odejściu Gowina, koalicja PO-PSL jest w Sejmie na granicy większości. Wliczając, zawieszonego w prawach członka klubu PO Jacka Żalka, ma 232 głosy.

Poza Platformą

Gowin ogłosił w poniedziałek, że odchodzi z PO. Swoją decyzję tłumaczył niezgodą na ostatnie decyzje rządu ws. zmian w systemie emerytalnym i zapowiedziami podnoszenia podatków.

- To nie jest program PO - stwierdził.

Przyznał też, że wpływ na jego decyzję miały zapowiedzi wyrzucenia go z Platformy, które formułował premier Donald Tusk i jego otoczenie.

Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: