"W imieniu moich klientów zgłosimy roszczenia cywilne wobec Państwa Rosyjskiego" - zapowiedział Roman Giertych. Mecenas, który reprezentuje część rodzin ofiar ze Smoleńska przypomniał jednocześnie, że wcześniej już zawarł w ich imieniu "ugodę z Państwem Polskim w tej sprawie".
"W imieniu moich klientów (którzy utracili najbliższych w katastrofie smoleńskiej) zgłosimy roszczenia cywilne wobec Państwa Rosyjskiego. Jako pierwsi zawarliśmy ugodę z Państwem Polskim w tej sprawie i mamy nadzieję, że również prędzej czy później strona rosyjska poczuje się odpowiedzialna za nieumyślne, ale jednak przestępstwo swoich funkcjonariuszy. Liczymy na pomoc MSZ" - napisał Roman Giertych na Facebooku w piątek.
W imieniu moich klientów (którzy utracili najbliższych w katastrofie smoleńskiej) zgłosimy roszczenia cywilne wobec Pań... Posted by Roman Giertych - strona oficjalna on 27 marca 2015
Roman Giertych nie podaje nazwisk osób, które w tych sprawach reprezentuje.
W każdej ugodzie z państwem polskim przyznano 250 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę niemajątkową. Zawarcie ugody nie pozbawiło członków rodzin możliwości dochodzenia przed sądami ewentualnych roszczeń związanych z katastrofą na innych podstawach prawnych (np. renty czy odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej).
Po tym jak Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że na podstawie opinii biegłych zdecydowała o postawieniu zarzutów popełnienia przestępstwa wobec dwóch rosyjskich kontrolerów ze Smoleńska, rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej chcą także w Rosji dochodzić swych praw.
To nie pierwsza tego rodzaju próba. Już w 2013 roku kilkadziesiąt osób z grona rodzin ofiar wysłało wnioski do rosyjskiego Komitetu Śledczego. Bliscy ofiar pisali, że w wyniku przestępstwa, które badają także rosyjscy śledczy ponieśli wymierną szkodę. Wskazywali dwa rodzaje krzywd: fizyczną po stracie bliskich oraz straty moralne.
Zarzuty dla dwóch kontrolerów
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie i członkowie załogi - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w dniu tragedii 10 kwietnia 2010 r. Jest ono prowadzone w sprawie "nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym, w wyniku której śmierć ponieśli wszyscy pasażerowie samolotu TU-154 Sił Powietrznych RP, numer boczny 101, w tym prezydent RP Lech Kaczyński oraz członkowie załogi". W czwartek prokuratura przedstawiła opinię 20 biegłych dot. katastrofy smoleńskiej.
Poinformowała również o zarzutach jakie postawiła kontrolerom ze Smoleńska. Pierwszy z nich usłyszy zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym; drugi - zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym. Postanowienia o przedstawieniu zarzutów zapadły 24 marca. Kontrolerom grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej zostało przedłużone do 10 października 2015 r.
Autor: geb//rzw / Źródło: tvn24.pl, "Polska", TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: tvn24