Ćwiczenia, modernizacja, współpraca sojusznicza, wprowadzanie zmienionego systemu dowodzenia - to najważniejsze zadania, na jakie wskazał prezydent Andrzej Duda wręczając dowódcy generalnemu Jarosławowi Mice nominację na drugą kadencję.
Generał Jarosław Mika został wyznaczony na stanowisko dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych z dniem 7 lutego. - Sama ponowna nominacja na dowódcę generalnego rodzajów sił zbrojnych stanowi dostateczną recenzję pana dotychczasowej służby i tego, w jaki sposób wykonywana była ta bardzo odpowiedzialna, trudna, ale zarazem zaszczytna funkcja - powiedział prezydent w czwartek w Belwederze. - Dziękuje, że pan się podejmuje wykonywania tego zadania, bo czasy niosą ze sobą wiele ważnych wyzwań - dodał prezydent.
Wymienił wśród nich modernizację techniczną sił zbrojnych i plan na lata 2021-2035, który zakłada przeznaczenie na te zadania 524 miliardów złotych. Wskazał na zawartą w ubiegłym tygodniu umowę za zakup od USA 32 wielozadaniowych samolotów bojowych F-35. Podkreślił, że to "oznacza nie tylko zakup samych myśliwców, to przede wszystkim oznacza nowy sposób myślenia, modernizację polskiej armii na wielu płaszczyznach, nie tylko jeżeli chodzi o wojska lotnicze, ale całą strukturę, która jest związana z dowodzeniem, z komunikacją".
Do zadań, przed którymi stoi dowódca generalny, prezydent zaliczył wdrażanie nowego systemu kierowania i dowodzenia. Według zapowiedzi ośrodka prezydenckiego w bieżącym roku mają zostać przywrócone odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych.
Prezydent zwrócił też uwagę na zwiększanie liczebności sił zbrojnych, rozwój WOT, a także współpracę sojuszniczą – rozbudowę infrastruktury m.in. dla sił amerykańskich - które mają wzrosnąć o kolejny tysiąc stacjonujących w Polsce żołnierzy – oraz wspólne ćwiczenia. W tym kontekście Andrzej Duda wymienił największe od 25 lat ćwiczenie przerzutu wojsk USA do Europy, gdzie amerykańscy żołnierze wezmą udział w ćwiczeniach poligonowych z sojusznikami i partnerami.
"Słowa prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych traktuję jako zadania do realizacji"
- Słowa prezydenta, zwierzchnika sił zbrojnych traktuję jako zadania do realizacji - powiedział po uroczystości generał Mika. Dodał, że "ćwiczenie Defender już się rozpoczęło, infrastruktura już jest rozbudowywana, w trakcie przygotowań jest ćwiczenie Anakonda". Zaznaczył, że równie ważne są największe ćwiczenie Wojska Polskiego Anakonda oraz organizowane przez USA Defender i Baltops, a także ćwiczenia z nimi połączone.
Podkreślił, że "obronność państwa to nie tylko powinność sił zbrojnych", dziękował też za wsparcie swoim podwładnym.
58-letni Mika objął stanowisko dowódcy generalnego RSZ w lutym 2017 r., po rezygnacji generała broni Mirosława Różańskiego. Od listopada ubiegłego roku jest - obok szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego – Rajmunda Andrzejczaka jednym z dwóch oficerów w Wojsku Polskim w najwyższym stopniu - generała.
Przed objęciem stanowiska dowódcy generalnego Mika dowodził 11. Lubuską Dywizją Kawalerii Pancernej w Żaganiu. Wcześniej służył jako zastępca dowódcy i szef sztabu 12. Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie. Od 2008 r. dowodził Brygadą Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód, a od 2011 r. – 20. Brygadą Zmechanizowaną w Bartoszycach. W tym samym roku został skierowany do Afganistanu na zastępcę dowódcy regionu wschodniego ds. koalicyjnych. Wcześniej, w 2007 r. służył w Iraku jako asystent dowódcy dywizji. Od 1997 r. pełnił służbę w Dowództwie Wojsk Lądowych, dokąd przyszedł ze sztabu Generalnego WP. Pierwsze stanowiska – od dowódcy plutonu do dowódcy batalionu – zajmował w latach 1985-1993 w 5. Dywizji Pancernej w Gubinie. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu, Akademii Obrony Narodowej w Warszawie oraz kursów w Holandii i Wielkiej Brytanii.
Autorka/Autor: kb\mtom
Źródło: PAP