Sejm zajmował się w środę wnioskiem o wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Przed głosowaniem w tej sprawie miała miejsce parlamentarna debata, którą poprzedziło expose Donalda Tuska. Na sejmowej mównicy pojawiła się m.in. Kinga Gajewska z Koalicji Obywatelskiej. Posłanka rozpoczęła wystąpienie od krytyki rządów PiS i wychwalania osiągnięć obecnej koalicji rządowej. Jej przemówienie przerwał Marek Suski z PiS, który z sejmowej ławy przypomniał o głośnej wpadce Gajewskiej z ziemniakami, które w czasie kampanii wyborczej przywiozła do jednego z DPS-ów.
- Szanowny panie Suski. Tak, popełniłam błąd. Choć nie cierpi pan głodu, jak widzę, będę pierwszą osobą, która będzie przychodziła do was i karmiła. Pewnie przyjdę z ziemniakami pod cele, bo Matecki zmarniał, więc mu pomogę - oświadczyła Gajewska, po czym opuściła mównicę.
Poseł PiS Dariusz Matecki odpowiedział na słowa Gajewskiej w mediach społecznościowych. "Dziękuję za ziemniaki, odpowiadam: 'zmarniałem' ponieważ wykryto u mnie zmiany nowotworowe i mam radykalną dietę" - napisał na platformie X.
Dariusz Matecki jest podejrzany o popełnienie sześciu przestępstw. Grozi mu do 10 lat więzienia. Parlamentarzysta miał współdziałać w przywłaszczeniu ponad 16,5 miliona złotych. Poseł jest też podejrzany o fikcyjne zatrudnienie w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych, gdzie miał zarobić blisko pół miliona złotych. Dariusz Matecki został zatrzymany w 7 marca. Śledczy zawnioskowali wtedy do sądu o zastosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych, na co sąd wyraził zgodę.
Gajewska z ziemniakami w DPS-ie i fala krytyki
Przed drugą turą wyborów prezydenckich posłanka Koalicji Obywatelskiej opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia i nagranie ze swojej wizyty w domu pomocy społecznej. Jak można było na nich zobaczyć, zawiozła tam torby z warzywami, między innymi ziemniakami. Ubrana była w koszulkę z kampanijnym hasłem Rafała Trzaskowskiego: "Cała Polska naprzód!".
"Choć temat DPS w tej kampanii jest trudny dla niektórych kandydatów, my postanowiliśmy wesprzeć tego typu ośrodek inaczej. Zamiast zostawiać w DPS okradzionych staruszków, można zostawić świeże warzywa i mięso z targu. Będzie dzisiaj pyszny rosół" - napisała Gajewska na platformie X.
Zdjęcie, na którym uśmiechnięta posłanka pozuje ze starszym schorowanym mężczyzną, trzymającym worek ziemniaków, wywołało falę oburzenia. Zostało skrytykowane przez niektórych internautów i polityków. Pisali i mówili o "oderwaniu od rzeczywistości", czy "kompromitacji".
Ostatecznie Gajewska zdecydowała się usunąć wpis i przeprosić. "Przyznaję Państwu rację, iż zdjęcia z naszej wizyty w DPS nie powinny być publikowane. Przepraszam" - napisała.
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24