Kradł koła na parkingu, uciekał przed policją, zderzył się z radiowozem

Ucieczka zakończona czołowym zderzeniem z radiowozem
Kradzieże kół na Gocławiu (wideo z czerwca 2023 roku)
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
50-latek na oczach policjantów odkręcał koła z samochodu. Kiedy próbowali go zatrzymać, wsiadł do innego auta i odjechał. Ucieczkę zakończył czołowym zderzeniem z radiowozem.

W nocy policjanci patrolowali parkingi na Saskiej Kępie pod kątem ewentualnych włamań, kradzieży samochodów lub kół z tychże. Na jednym z postojów pojawili się dokładnie w momencie, kiedy mężczyzna kradł koła z pojazdu marki Kia.

"Nie zważając na żadne okrzyki i polecenia funkcjonariuszy oraz faktyczne usiłowanie zatrzymania, 50-latek podjął ucieczkę swoim oplem. Przez kilka minut policyjne załogi prowadziły pościg za kierowcą, który na koniec spowodował czołowe zderzenie z oznakowanym radiowozem" - opisała podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.

Posiadania kół "nie potrafił wytłumaczyć"

Ucieczka mężczyzny zakończyła się zatrzymaniem przez policję. "Okazało się, że na pojeździe zamontowane są tablice z innego samochodu, w bagażniku znajdują się dwa skradzione chwilę wcześniej koła z pojazdu Kia, śruby mocujące do kół, właściwe tablice z Opla i narzędzia mogące służyć do dokonywania przestępstw" - wyliczyła Węgrzyniak.

Funkcjonariusze przeszukali miejsce zamieszkania zatrzymanego mężczyzny. "Odnaleźli i zabezpieczyli kolejne koła, których posiadania i pochodzenia zatrzymany nie potrafił w żaden sposób wytłumaczyć" - dodała Węgrzyniak.

Policjanci sprawdzają, czy są to koła pochodzące z kradzieży.

Odpowie za kradzież, niebezpieczną jazdę i zderzenie

Zatrzymanemu 50-latkowi przedstawiono zarzuty. Odpowie za kradzież dwóch kół i usiłowanie kradzieży dwóch pozostałych oraz uszkodzenie samochodu, do tego za niezatrzymanie się do kontroli policyjnej oraz użycie tablic rejestracyjnych z innego pojazdu.

Do tej listy funkcjonariusze dodali jeszcze narażenie na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dwóch przypadkowych przechodniów, którym zatrzymany mężczyzna "jadąc z nadmierną prędkością, nie ustąpił pierwszeństwa na przejściu dla pieszych". Kolejnym zarzutem jest narażenie ich na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez doprowadzenie do czołowego zderzenia z radiowozem i uszkodzenie go.

W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Południe w Warszawie została podjęta decyzja o objęciu podejrzanego policyjnym dozorem trzy razy w tygodniu.

Czytaj także: