Wiceminister "nie ma dobrych wieści". "To wszystko, co do tej pory odzyskano"

05 1800 tj gosc-0003
Mazur: z pieniędzy przydzielonych z Funduszu Sprawiedliwości jedynie 400 tysięcy złotych zostało zwrócone
Źródło: TVN24
Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur przekazał w "Tak jest", że jedynie 400 tysięcy z blisko 90 milionów złotych zostało do tej pory zwrócone przez organizacje, które zdaniem rządzących bezprawnie otrzymały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Odniósł się też do wniosku w sprawie Zbigniewa Ziobry i zwracał uwagę na "dwie kwestie".

W marcu ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar wezwał osiem podmiotów, w tym Fundację Profeto i Stowarzyszenie Fidei Defensor, do zwrotu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśliło wtedy, że poprzednie władze resortu, którym kierował Zbigniew Ziobro, przyznały pieniądze tym podmiotom, mimo że "nie spełniały one wymaganych kryteriów bądź miały być przeznaczone na cele odmienne od tych, które finansować miał Fundusz". W czerwcu MS poinformowało, że żaden z podmiotów nie zwrócił pieniędzy.

Mazur: Fundacja Profeto nie zwróciła ani złotówki

Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur był pytany w "Tak jest" w TVN24 o to, ile pieniędzy udało się do tej pory odzyskać.

Przekazał, że "nie ma dobrych wieści". - Łącznie skierowano wezwania do ośmiu podmiotów do zwrotu kwoty ponad 89 milionów 300 tysięcy złotych i z tego jedynie 400 tysięcy zostało zwrócone przez fundację Fidei Defensor - dodał. Jak podkreślił wiceszef MS, to "wszystko, co do tej pory odzyskano".

OGLĄDAJ: Wspólnota interesów
pc

Wspólnota interesów

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

Dopytywany o to, jak pozostałe organizacje tłumaczą się ze zwłoki, Mazur odparł, że "nie wie, czy tam ma się kto tłumaczyć". - Na przykład Fundacja Profeto z tych ponad 66 milionów, które powinna zwrócić, nie zwróciła ani złotówki - dodał.

"Dwie kwestie" w sprawie Ziobry

Gość TVN24 mówił też o wniosku w sprawie wyrażenia zgody na uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze oraz zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie go. Prokuratura zamierza postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości 26 zarzutów.

Mazur był pytany o powody zawnioskowania - poza zgodą na uchylenie immunitetu - także o zatrzymanie i tymczasowy areszt. Wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że "jednoznacznie wypowiedzieć się nie może" ze względu na to, że odpowiada za sprawy dotyczące sądownictwa, a kwestie prokuratorskie obecny szef resortu i prokurator generalny Waldemar Żurek "ściśle rozgranicza". - Stąd nie mam informacji na temat akt postępowania poza tymi, które są w mediach - podkreślił.

- Natomiast jako sędzia z wieloletnim stażem na podstawie tych informacji, które pochodzą z mediów, mogę zwrócić uwagę na dwie kwestie w ramach tej sprawy, o których wiem - dodał Mazur.

Wskazywał, że jeden z zarzutów dotyczy kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. - Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego i orzecznictwem sądów w takiej sytuacji, zachodzi niejako ustawowe domniemanie, że te związki pomiędzy członkami grupy (...) są na tyle mocne, że oni mogą próbować dogadywać się w celu utrudnienia postępowania - wyjaśniał wiceszef MS.

Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur o "dwóch kwestiach" uzasadniających wniosek o areszt dla Zbigniewa Ziobry
Źródło: TVN24

Po drugie wskazał na opublikowane stenogramy z rozmów byłego dyrektora Funduszu Sprawiedliwości Tomasza Mraza. - Wynika z nich, że między innymi pan (były wiceminister sprawiedliwości Marcin - red.) Romanowski podejmował takie próby, czy działania, które można by określić jako mataczenie - ocenił Mazur.

OGLĄDAJ: Dariusz Mazur
pc

Dariusz Mazur

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: