Czy powstanie obiecany przez Andrzeja Dudę Fundusz Medyczny, którego budżet miał wynosić dwa miliardy złotych? Kampania wyborcza się skończyła - od złożenia obietnicy minęły cztery miesiące, a ustawa prezydenta nadal nie jest rozpatrzona przez komisję zdrowia. Materiał magazynu "Polska i Świat".
- Komisja miała się odbyć w ostatni wtorek, ale niestety została odwołana - zwraca uwagę Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego. To wtedy posłowie zasiadający w komisji zdrowia mieli zajmować się Funduszem Medycznym. Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej uważa, że "to była gra polityczna na potrzeby wyborów", ale przewodniczący komisji Tomasz Latos z PiS wyjaśnia, że dwie inne komisje "były pilniejsze". - Uznałem, że możemy o kilka dni przesunąć posiedzenie komisji - dodaje.
Fundusz Medyczny to inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy, którą na początku marca prezentował wspólnie na konferencji prasowej z ministrem zdrowia. Budżet Funduszu miał wynosić prawie trzy miliardy złotych. Było to zaraz po tym, gdy Andrzej Duda podpisał ustawę, która umożliwiła przekazanie mediom publicznym prawie dwa miliardy złotych rocznie.
Prezydent: mam nadzieję, że parlament szybko się nią zajmie
- [Fundusz - przyp. red.] będzie służył wsparciu obok zasadniczego systemu finansowania ochrony zdrowia w Polsce, wsparciu leczenia pacjentów z chorobami onkologicznymi - zapowiadał 8 marca Andrzej Duda. Gdy to mówił, trwała już kampania wyborcza. Po ponad czterech miesiącach od tej zapowiedzi projekt ustawy został złożony w Sejmie, o czym informował prezydent przed wylotem do Stanów Zjednoczonych. Wtedy także trwała kampania. - Mam nadzieję, że parlament szybko się nią zajmie - podkreślał Andrzej Duda.
Komisja zdrowia miała zająć się nim w środę, ale się nie zajęła. - Nic się z tym projektem nie dzieje, komisja się odbędzie, będzie się tym Funduszem zajmowała - uspokaja marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
- Od samego początku było wiadomo, że propozycja Funduszu Medycznego to jest temat zastępczy, zasłona dymna w stosunku do kompromitacji dotyczącej wsparcia dwoma miliardami złotych mediów rządowych - ocenia Dariusz Klimczak z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Ale jak zapowiada przewodniczący komisji zdrowia, zbierze się ona już za kilka dni. - Zwołałem komisję na poniedziałek na godzinę 19. W tej sprawie wystąpiłem do pani marszałek - informuje Tomasz Latos.
Nie zdziwię się, jak znowu zostanie przesunięta - mówi Paulina Henning-Kloska z Koalicji Obywatelskiej. - Wydaje się, że PiS - po pierwsze - nie ma pomysłu na ten Fundusz, po drugie - nie ma pieniędzy na ten Fundusz - dodaje. Ale rzecznik rządu Piotr Mueller deklaruje, że "taka była zapowiedź i taką realizację rząd będzie przeprowadzać".
"Nie mamy pewności, czy będzie to wsparcie głównie pacjentów onkologicznych"
Jak wynika z projektu ustawy, celem Funduszu ma być wspieranie działania prowadzące do poprawy zdrowia i jakości życia w Polsce przez zapewnienie dodatkowych źródeł finansowania dla między innymi profilaktyki, wczesnego wykrywania, diagnostyki i leczenia chorób cywilizacyjnych, w tym nowotworowych i rzadkich, ale także zapewnienie dodatkowego finansowania dla infrastruktury ochrony zdrowia.
- Ustawa jest tak napisana, że nie mamy pewności, czy będzie to wsparcie głównie pacjentów onkologicznych - ocenia redaktor naczelna cowzdrowiu.pl Aleksandra Kurowska.
W ramach Funduszu mają być wyodrębnione cztery subfundusze - między innymi infrastruktury strategicznej czy rozwoju profilaktyki. - Ustawa ma pewien poziom ogólności. Od tego, żeby doprecyzować są rozporządzenia - wyjaśnia wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. - Kierujemy gros środków do tych grup pacjentów, do tych wyzwań, które stoją przed ministrem zdrowia, ale to nie jest jednoznacznie powiedziane, że nie możemy również ich kierować do innych grup pacjentów czy podmiotów - dodaje.
Na ten rok w projekcie ustawy dla Funduszu zaplanowano dwa miliardy złotych, a na każdy kolejny do 2029 roku - po cztery miliardy złotych.
Źródło: TVN24