- Jestem przekonany, że w całej Polsce jest wielu niezależnych prokuratorów, którzy chętnie by się zajęli takimi sprawami, natomiast czasami muszą je po prostu umarzać, bo procedury i przepisy są jakie są - mówił w TVN24 Marek Sekielski, współtwórca filmu "Zabawa w chowanego" o przypadkach pedofilii w polskim Kościele. Odniósł się do faktu, że tego rodzaju przestępstwa mogą ulec przedawnieniu po ukończeniu przez pokrzywdzonego 30. roku życia. Wskazał, że ten wiek jest "barierą, która zdecydowaną większość tych spraw ucina".
W sobotę na YouTube miał premierę drugi film dokumentalny braci Tomasza i Marka Sekielskich o pedofilii wśród księży. "Zabawa w chowanego" przedstawia historię trzech molestowanych przez jednego księdza chłopców. Film spotkał się już z reakcją delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży i jednocześnie prymasa Polski arcybiskupa Wojciecha Polaka. "Nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży" - napisał w oświadczeniu.
"Człowiek dopiero w jakimś wieku musi przejść wewnętrzną przemian"
Marek Sekielski w rozmowie z TVN24 zwracał uwagę, że problemem przy sprawach dotyczących pedofilii jest fakt, że mogą one ulec przedawnieniu wraz z ukończeniem przez pokrzywdzonego 30. roku życia.
- Jestem przekonany, że w całej Polsce jest wielu niezależnych prokuratorów, którzy chętnie by się zajęli takimi sprawami, natomiast czasami muszą je po prostu umarzać, bo procedury są jakie są, przepisy prawa są jakie są. Ten 30. rok życia pokrzywdzonego to jest taka bariera, która zdecydowaną większość tych spraw ucina, dlatego że - jak twierdzą psychologowie - człowiek dopiero w jakimś wieku musi przejść wewnętrzną przemianę i dojrzeć do tego, żeby zacząć otwarcie mówić o tym problemie przed kimkolwiek - wskazywał.
"Do większości tych postępowań tak naprawdę nie dochodzi, bo mamy prawo, jakie mamy"
Jak dodał, 30. rok życia jest "początkiem, kiedy ludzie w ogóle zaczynają opowiadać o traumie, której doznali w związku z molestowaniem". - Tu jest korelacja, która powoduje, że do większości tych postępowań tak naprawdę nie dochodzi, bo mamy prawo, jakie mamy - zwracał uwagę.
- Przy dokumentowaniu różnych przypadków, z którymi mieliśmy do czynienia w trakcie ostatnich prawie dwóch lat, nie spotkałem się z tym, (...) żeby do molestowania, gwałcenia dzieci dochodziło jakoś przez przypadek. To zawsze była zorganizowania, przemyślana działalność konkretnego duchownego, który wykorzystywał różne techniki manipulacyjne, a umówmy się - manipulowanie dzieci nie jest specjalnie skomplikowane - dodał współtwórca filmu.
W przypadku: 1)występków przeciwko życiu i zdrowiu, popełnionych na szkodę małoletniego, zagrożonych karą, której górna granica przekracza 5 lat pozbawienia wolności, 2)przestępstw określonych w rozdziale XXV, popełnionych na szkodę małoletniego albo gdy treści pornograficzne obejmują udział małoletniego – przedawnienie karalności przestępstwa nie może nastąpić przed ukończeniem przez niego 30. roku życia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24