- Marszałek Sikorski oświadczył, że zdarzenie, które zrelacjonował amerykańskiemu dziennikarzowi nie miało miejsca, że jest to jego przejaw konfabulacji i rozdmuchanej fantazji. Trzeba przyznać z uznaniem, że nie kluczy tylko stwierdza jak było - powiedział w czasie konferencji prasowej były premier Leszek Miller.
- Niestety polska polityka doznała kolejnego uszczerbku. Będziemy przykładem jak politycy, którzy mylą fantazje z faktami zaniżają poziom polityki i nadwerężają autorytet naszego kraju. Stało się bardzo niedobrze tu już żadne przeprosiny nie pomogą. Trudno powiedzieć co stoi u podnóża tej historii. Fantazje w polityce są niebezpieczne. Skoro mylą się fakty z fantazjami jest to zwykle dowód na brak kwalifikacji politycznych. W polityce jedno słowo potrafi nadwątlić autorytet nie tylko polityka, ale i jego kraju - tak się stało - dodał szef SLD.
Zdaniem byłego premiera sprawę powinien skomentować także Donald Tusk. - Potrzebna jest deklaracja Donald Tuska. Powinien skomentować sytuację, w którą wprowadził go jego minister spraw zagranicznych - powiedział.
Sikorski tłumaczył, że chodziło mu o wypowiedź nie z Moskwy, ale z Bukaresztu ze szczytu NATO-Rosja z kwietnia 2008 roku.
W poniedziałek mówił o nim ówczesny szef MON Bogdan Klich.
Klich o słowach Putina: to była jednoznaczna groźba
Zdarza się człowiekowi zagalopować. Tak było w tym przypadku. W niezręcznej sytuacji postawiłem zarówno przewodniczącego elekta Rady Europejskiej, jak i moją poprzedniczkę Ewę Kopacz, za której marszałkowania takich scen tu nie było.
- Rano skróciłem swoją wypowiedź ze względu na presję czasu - zapewnił Sikorski.
Zawiodła mnie pamięć. Po sprawdzeniu okazało się, że nie było spotkania dwustronnego premier Tusk-prezydent Putin - przekazał Radosław Sikorski na briefingu prasowym.
Na głosowaniach w Sejmie nie ma byłego premiera Donalda Tuska.
Wypowiedź marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego dla amerykańskiego portalu Politico zostanie najprawdopodobniej poruszona na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego - powiedziała we wtorek szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaplanowane jest na środę na godz. 12.
Pani premier będzie dzisiaj z panem marszałkiem rozmawiała - przekazał Grupiński.Nie chciał odpowiedzieć, czy cały klub będzie bronił Sikorskiego. - Proszę poczekać na rozmowę pani premier. Natomiast bez wątpienia opozycja nie będzie nam wyznaczała marszałka - odparł.
Nie widzę żadnej sensacji w słowach Radosława Sikorskiego, to wrzawa o nic - tak do wypowiedzi marszałka Sejmu dla amerykańskiego portalu Politico odniosła się wicemarszałek Elżbieta Radziszewska (PO). Według niej, nie ma powodu do odwołania Sikorskiego z zajmowanej funkcji.
- Jeden wywiad udzielony w sprawie sprzed kilku lat, gdzie rzeczywistość wszyscy obserwujemy na żywo i na bieżąco, co się dzieje. Ja nie widzę żadnej sensacji w tej sprawie - stwierdziła.
Nie będzie nam opozycja wyznaczała marszałka - powiedział Rafał Grupiński odwołując się do żądań PiS, żeby odwołać Radosława Sikorskiego.
Politycy Solidarnej Polski uważają, że wypowiedź marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego dla amerykańskiego portalu Politico była skandaliczna; w ocenie SP należy rozważyć odwołanie Sikorskiego z funkcji marszałka.
- To były skandaliczne słowa marszałka i skandaliczne zachowanie na dzisiejszym briefingu w Sejmie" - ocenił lider SP Zbigniew Ziobro. Według niego Sikorski "stracił twarz firmując politykę resetu wobec Moskwy, mimo wiedzy, co zamierza Władimir Putin".- Dziś może jedynie podać się do dymisji lub zostać odwołany - zaznaczył lider SP. Dodał, że dodatkowo Sikorskiego obciąża "milczenie premiera Tuska, które tylko uprawdopodobnia sprawę".
- Nie spodziewałam się odesłania pana marszałka do wywiadu. Nie miało to być odesłanie wywiadu do wywiadu. Miało to być oświadczenie i bardzo konkretne odpowiedzi na pytania - przekazała premier Ewa Kopacz odnosząc się do konferencji, na której marszałek Sejmu nie odpowiedział na pytania dziennikarzy dot. wywiadu dla portalu Politico.
I dodała: - Nie będę tolerować tego rodzaju zachowania i nie będę też tolerować takich standardów, które próbował zaprezentować marszałek Sikorski.Kopacz nazwała sytuację nietypową. Przeprosiła też media w imieniu Sikorskiego.
Kopacz o Sikorskim: nie będę tolerować tego rodzaju zachowania
Kaczyński: Sikorski powinien zniknąć z życia publicznego
Hofman: oczekujemy pilnie dementi lub potwierdzenia od Tuska
Opozycja domaga się, by głos zabrał teraz premier Donald Tusk. - Oczekujemy pilnie dementi lub potwierdzenia od Donalda Tuska, obecnego szefa Rady Europejskiej, bo to on był adresatem tych słów i on powinien powiedzieć, czy one padły czy nie - powiedział rzecznik PiS Adam Hofman. Podkreślił, że były premier powinien wyjaśnić czy poinformował o propozycji Putina naszych sojuszników z UE i NATO i oaz Ukrainę.
Gwałtowne zakończenie konferencji Sikorskiego, minister gospodarki usprawiedliwił tym, że rozpoczęło się posiedzenie Sejmu
Głos ws. Sikorskiego zabrał wicepremier Janusz Piechociński (PSL).
- Dobrze by było, gdybyśmy mieli w miarę szybko proste oświadczenie, w kilku prostych zdaniach, wyjaśniające tę sprawę - powiedział.
Tłumaczył, że Sikorski zakończył konferencję mimo pytań dziennikarzy, bo "pobiegł na salę sejmową". - Byłem lekko zażenowany, bo posłowie opozycji słusznie zwrócili uwagę, że opóźnienie obrad Sejmu o 20 minut może być odebrane jako przykład lekceważenia Sejmu - mówił Piechociński.
Janusz Palikot, szef Twojego Ruchu zapowiedział, że jego partia domaga się, aby sprawą zajęła się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, która zbiera się w środę o godz. 13.
Twój Ruch chce natomiast, aby sprawą zajęła się Rada Bezpieczeństwa Narodowego
Sikorski o rozbiorze Ukrainy: słowo "propozycja" to nadinterpretacja
"Sikorski zdemaskował najbardziej skrywaną tajemnicę Tuska. On go pogrąża"
Andrzej Urbański, były szef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mówił na antenie TVN24, że skoro były minister spraw zagranicznych nie brał udziału w rozmowie Z Putinem, to oznacza to, że tę informację przekazał mu Donald Tusk. - To znaczy, że Sikorski pociąga Tuskiem jak marionetką - stwierdził Urbański.
SLD podziela wniosek PiS o odwołanie Radosława Sikorskiego z funkcji marszałka Sejmu
- Jesteśmy bliżsi wnioskowi o odwołanie Radosława Sikorskiego - powiedział po wystąpieniu marszałka Leszek Miller (SLD). - Odnoszę wrażenie, ze Sikorski ma problemy z wytłumaczeniem swoich rewelacji. Oczekuję wypowiedzi Tuska - dodał.
Sikorski pytany o zarzuty opozycji, że skoro w 2008 roku polski rząd znał zamiary Putina, to polityka rządu wobec Rosji była zbyt uległa, odpowiedział: "To niedorzeczne. Zawsze realizowaliśmy polskie interesy w relacjach z Moskwą. Tak jak mówiła w poniedziałek wieczorem pani premier Kopacz, Polska nigdy nie będzie brała udziału w aneksjach innych krajów. Mamy własne doświadczenie rozbiorów, a po drugie - wtedy, kiedy to zrobiliśmy wkraczając w 1938 r. na Zaolzie - okazało się to dramatycznym błędem i wyciągnęliśmy z tego wnioski".
Na portalu "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł zapowiadany przez Sikorskiego.
Kaczyński: Będzie wniosek o odwołanie Sikorskiego
Po wystąpieniu Sikorskiego jego dymisji zażądał prezes Pis Jarosław Kaczyński.
- Zawiodła mnie pamięć. Po sprawdzeniu okazało się, że nie było spotkania dwustronnego premier Tusk-prezydent Putin - przekazał Radosław Sikorski na briefingu prasowym we wtorek popołudniu. Marszałek Sejmu wyjaśnił także, że rano skrócił swoją wypowiedź "ze względu na presję czasu".
Sikorski w czasie wcześniejszej konferencji prasowej przyznał tylko, że nie brał udziału w rozmowie Tuska z Putinem, o której informował amerykański portal.
Powiedział też, że nie było żadnego nagrania ze wspomnianej rozmowy.
Dodał, że tekst z jego wyjaśnieniami ukaże się w ciągu godziny.
Dopytywany, czy dziennikarze nie mogą już teraz uzyskać odpowiedzi na swoje pytania, Sikorski odparł: - Sprawa jest dość skomplikowana, dlatego bardzo proszę o moment cierpliwości.
PiS chce odwołania marszałka
Tuż po wystąpieniu Sikorskiego swoją konferencję zwołał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Poinformował, że klub PiS złoży wniosek o odwołanie Sikorskiego ze stanowiska marszałka Sejmu.
- Nie możemy brać odpowiedzialności za udział w polskim życiu publicznym i to na tak eksponowanym stanowisku człowieka, który wykazuje się i wykazywał się w przeszłości całkowitą nieodpowiedzialnością - argumentował Kaczyński, nawiązując do doniesień amerykańskiego portalu Politico.
Rozmowa Tusk-Putin
Według Radosława Sikorskiego - cytowanego przez Politico - przygotowania do wojny na Ukrainie rozpoczęły się już w 2008 roku. W jego opinii rosyjskie intencje stały się wyraźne jeszcze przed szczytem NATO w Bukareszcie. "To tam Władimir Putin wygłosił wyjątkowe przemówienie, oświadczając, że Ukraina jest sztucznym krajem i w większej części te ziemie historycznie należały do Rosji" - cytuje "Politico" byłego polskiego szefa dyplomacji.
Sikorski ucieka przed dziennikarzami
Autor: db//kdj / Źródło: tvn24