"Nie rozumiem tej chęci upokarzania prezydenta"

Goście "Faktów po Faktach" rozmawiali o konflikcie prezydenta z szefem MON
"To, co robi Macierewicz z prezydentem, to jest rzecz po prostu niesłychana"
Źródło: tvn24

To, co szef MON Antoni Macierewicz robi z prezydentem Andrzejem Dudą, jest rzeczą niesłychaną - stwierdził w "Faktach po Faktach" były opozycjonista i były senator Andrzej Celiński. Politolog doktor Tomasz Płudowski stwierdził, że nie rozumie chęci upokarzania prezydenta przez obóz PiS.

Goście "Faktów po Faktach" dyskutowali o konflikcie na linii Andrzej Duda - Antoni Macierewicz.

Zdaniem Andrzeja Celińskiego prezydent "miał dość". - Myślę, że wrażliwość, a być może wpływ najbliższych pana Andrzeja Dudy zostały wystawione na takie próby, których on nie wytrzymał. Co - nawiasem mówiąc - dobrze świadczy o człowieczeństwie i jest dobre dla całego procesu politycznego. I daje jakąś nadzieję - powiedział Celiński.

Jego zdaniem, "to, co robi Macierewicz z prezydentem, to jest rzecz po prostu niesłychana". Podkreślił, że konstytucja daje prezydentowi wyjątkowe prerogatywy, które "nie pozostawiają cienia interpretacyjnego". - W jakimkolwiek normalnym kraju jakikolwiek konflikt tego typu między prezydentem tak usytuowanym w polskiej konstytucji i ministrem obrony (...), kończy się natychmiastową dymisją ministra obrony, nawet gdyby on miał 105 procent racji - oświadczył były opozycjonista.

Podkreślił, że taki konflikt dla jest "porządku prawnego, konstytucyjnego demokratycznego państwa rzeczą niemożliwą". - Z tego konsekwencja jest taka, że nie mamy do czynienia z demokratycznym państwem prawnym - ocenił.

Celiński zwrócił uwagę, że premier Beata Szydło milczy w sprawie konfliktu.

Nie rozumiem tej chęci upokarzania prezydenta

"Nie rozumiem tej chęci upokarzania prezydenta"

"Nie rozumiem tej chęci upokarzania"

Doktor Tomasz Płudowski zwrócił uwagę, że w wielu państwach ośrodki władzy "próbują zagarnąć więcej władzy dla siebie".

- Prezydent Duda został upokorzony, zbyt długo był upokarzany. Nie rozumiem tej chęci upokarzania go - powiedział.

Stwierdził, że jego zdaniem niechęć środowiska PiS do prezydenta wynika z tego, że Duda wygrał wybory, a wiele osób wcześniej nie było w stanie tego dokonać. Jako przykład wskazał Jarosława Kaczyńskiego.

- On [Duda - red.] jest osobą zupełnie z zewnątrz, nowicjuszem bez doświadczenia politycznego. Miał być tylko gładką buzią na wybory, a ostatecznie te wybory wygrał - podkreślił.

Oglądaj cały odcinek "Faktów po Faktach":

Nie rozumiem tej chęci upokarzania prezydenta

"Nie rozumiem tej chęci upokarzania prezydenta"

Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: