- Myślę, że będzie bardzo trudno głosować za tym budżetem - mówił Janusz Wojciechowski z PiS o budżecie Unii Europejskiej, ustalonym podczas zakończonego w piątek szczytu. - Może być ten budżet, albo żaden - odpowiedział mu na to Dariusz Rosati.
Po trwającym ponad dobę maratonie negocjacyjnym przywódcy państw UE uzgodnili w piątek w Brukseli nowy unijny budżet na lata 2014-2020. Po raz pierwszy UE będzie mieć wieloletni budżet mniejszy od poprzedniego. Kompromis przewiduje, że w ciągu siedmiu lat zobowiązania Unii sięgną 960 mld euro, a rzeczywiste płatności - 908 mld euro. Kwota zobowiązań stanowi 1 proc. produktu krajowego brutto - poinformował szef rady Europejskiej Herman Van Rompuy na konferencji prasowej. Premier Donald Tusk poinformował zaś, że łącznie Polska uzyskała w ramach budżetu UE na lata 2014-20 - 105,8 mld euro, w tym na politykę spójności 72,9 mld euro, a na wspólną politykę rolną 28,5 mld euro. By unijny budżet wszedł w życie, w musi go przez głosowanie przyjąć jeszcze Parlament Europejski.
"Zrobimy wszystko, żeby poprawić sytuację"
- Myślę, że będzie bardzo trudno głosować za tym budżetem. Dlatego, że w sprawach rolnych jest to tragiczny dla Polski budżet - powiedział Janusz Wojciechowski z Prawa i Sprawiedliwości.
- Może być ten budżet, albo żaden - kontrował Dariusz Rosati z Platformy Obywatelskiej.
Europoseł PiS ripostował: - Mogą być roczne budżety, które wcale nie muszą być gorsze.
Wojciechowski wyraził tym samym nadzieje, że w PE uda się jeszcze poprawić budżet. - Zrobimy wszystko, żeby poprawić sytuację, zwłaszcza we wspólnej polityce rolnej, bo to, na co zgodził się polski rząd, to jest prawdziwy dramat polskiej wsi. Proszę tego nie bagatelizować - mówił.
Autor: nsz//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24