"Enfant terrible" Platformy Obywatelskiej - wiceszefem jej klubu. Znany z licznych kontrowersyjnych zachowań Janusz Palikot - jak sam poinformował - zasiądzie też na fotelu szefa sejmowej komisji "Przyjazne Państwo". Według Palikota, wiceszefem klubu ma być także Grzegorz Dolniak, trwają też rozmowy z Jarosławem Gowinem o jego wejściu w skład prezydium klubu PO.
- Przed chwilą przyjąłem propozycję objęcia funkcji wiceszefa klubu PO i szefa komisji "Przyjazne Państwo" - poinformował Palikot po spotkaniu z nowym przewodniczącym klubu PO Grzegorzem Schetyną.
Schetyna w rozmowie z dziennikarzami chwalił nowego zastępcę. - Znamy się od lat, cenię jego aktywność, pracowitość i poczucie humoru. Chcę, żeby tacy ludzie politykę robili w prezydium, nie poza nim - stwierdził. - Innymi słowy woli go pan mieć po swojej stronie niż przeciwko sobie - padło pytanie.
"Wolę go mieć przy sobie"
Szef klubu PO odparł bez uśmiechu: - Wolę go mieć przy sobie. Bo wiem, że jak z nim rozmawiam, znajdujemy wspólny mianownik. A gdy realizuje swoją własną politykę, to bywa kłopotliwe dla Platformy - przyznał.
Ostateczny skład prezydium klubu musi zatwierdzić klub PO, który zbierze się w przyszłym tygodniu. Palikot przyznał, że Gowin już raz odmówił zostania wiceszefem klubu, ale jest ciągle namawiany, aby jednak objął tę funkcję.
Skąd te zmiany w klubie?
Poprzedni szef klubu Zbigniew Chlebowski pożegnał się ze swoją funkcją w związku z nieprawidłowościami w pracach nad tzw. ustawą hazardową. Chlebowski miał lobbować na rzecz biznesmenów z branży hazardowej. W ubiegły piątek klub PO wybrał na swojego przewodniczącego byłego wicepemiera, Grzegorza Schetynę, który wcześniej również stracił stanowisko w związku z tą aferą. W głosowaniu nad wyborem szefa klubu Schetyna nie miał kontrkandydatów.
Mimo dymisji Schetyny z funkcji szefa MSWiA, Donald Tusk deklaruje, że darzy go pełnym zaufaniem. Decyzję o rekomendowaniu go na szefa klubu PO uzasadniał m.in. "bojem" o prawdę w sprawie afery hazardowej oraz o wiarygodność Platformy, jaki partia będzie musiała stoczyć teraz w Sejmie.
Palikot dostaje z powrotem komisję
Janusz Palikot, pomysłodawca komisji "Przyjazne państwo", stracił stanowisko jej szefa w styczniu. Powodem była wypowiedź posła pod adresem byłej minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej (PiS). Odnosząc się do jej zarzutów dotyczących słabego wykorzystania przez Polskę funduszy z UE, Palikot powiedział: "Przykro mi, że prostytucja w polityce sięga nawet pani minister Gęsickiej. Nie myślałem nigdy, że ona się tak prostytuuje".
Gęsicką przeprosił premier Donald Tusk, który stwierdził, że Palikot swoją wypowiedzią "przekroczył granice elementarnej przyzwoitości".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24