Poseł Edward Siarka został ukarany maksymalną karą 20 tysięcy złotych - przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że złożony został również wniosek do prokuratury. W czwartek podczas posiedzenia izby poseł PiS użył słów "kula w łeb" wobec premiera Donalda Tuska.
W czwartek w Sejmie były minister sprawiedliwości, poseł PiS Zbigniew Ziobro, zabierając głos podczas rozpatrywania wniosku o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu, powiedział, że "Donald Tusk pójdzie siedzieć". W momencie gdy były minister wypowiadał te słowa, na sali plenarnej można było usłyszeć okrzyk: "kula w łeb". Krzyczącym był poseł PiS Edward Siarka.
"Już po prezydium Sejmu. Poseł Siarka - maksymalna kara 20 tysięcy złotych i wniosek do prokuratury. Poseł Wilk - wobec deklaracji walki z chorobą alkoholową kara minimalna, czyli 4 tysiące złotych" - przekazał w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Wicemarszałkini: Siarka traci połowię uposażenia na trzy miesiące, Wilk jedną dietę
Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska stwierdziła, że "nie ma zgody na radykalizację języka w parlamencie i mowę nienawiści". Sprecyzowała, że Siarka straci połowę uposażenia na 3 miesiące oraz zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury. Przekazała też, że jedną dietę parlamentarną straci poseł Konfederacji Ryszard Wilk.
Hołownia o konsekwencjach dla Siarki i Wilka
Szymon Hołownia zapowiadał rano w piątek, że chce ukarać Edwarda Siarkę (PiS) i Ryszarda Wilka (Konfederacja) najwyższą karą 20 tysięcy złotych za incydenty z czwartku w Sejmie. "Poseł Edward Siarka, wznosząc haniebny okrzyk, naruszył powagę Sejmu" - napisał marszałek Sejmu.
Ocenił też, że również Wilk naruszył powagę Sejmu "znajdując się na sali w stanie uniemożliwiającym logiczny kontakt i przeszkadzając w prowadzeniu obrad".
Po tym komentarzu marszałka poseł Konfederacji opublikował oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie. "Oddaję się do dyspozycji klubu. Starałem się sumiennie wykonywać obowiązki posła, ale przegrywam z chorobą alkoholową. Podejmowałem próby, żeby temu zaradzić, jednak jak się okazało, te próby zawiodły. Nie zawieszam rękawic - walczę dalej. Moim kolejnym krokiem będzie terapia i podanie się leczeniu" - napisał.
PAP dowiedziała się ze źródeł zbliżonych do partii, że Konfederacja zawiesiła Wilka na czas nieokreślony. Informację o zawieszeniu posła jako pierwszy podał Onet.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP