"Pamiętajcie, że jesteście dla nas bardzo ważni i zawsze możecie na nas liczyć" - piszą uczniowie z Gdyni. W Poznaniu wycinali papierowe serca, w Warszawie przeprowadzili zajęcia z historii. Organizacje pozarządowe organizują darmowe webinary dla nauczycieli, by pomóc im w prowadzeniu lekcji o sytuacji w Ukrainie. Co jeszcze, poza gestami solidarności, można zrobić? - Sprawą absolutnie pierwszorzędną jest kontakt z rodzicami, tak żeby dowiedzieć się, co dzieje się w ich rodzinach - zaleca Aleksander Pawlicki ze Szkoły Edukacji.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapewnił w środę, że gdyby doszło do eskalacji konfliktu zbrojnego w Ukrainie, Polska jest gotowa, by "zapewnić możliwość edukacji w Polsce uchodźcom i Polakom, którzy studiują na Ukrainie".
To na przyszłość. Ale już teraz Ukraińcy to największa i stale rozwijająca się mniejszość w polskich szkołach. Jeszcze w roku szkolnym 2018/2019 uczyło się u Polsce około 36 tys. cudzoziemców, w kolejnym było ich już 57 tys.
W tym roku szkolnym - według danych Ministerstwa Edukacji i Nauki - tylko Ukraińców jest ponad 60 tys. (z tego niemal 10 tys. w przedszkolach). W niemal każdej placówce edukacyjnej są więc dzieci z kraju, który właśnie został zaatakowany przez Rosję i na terenie którego prowadzone są właśnie działania wojenne. To wyzwanie dla edukacji - przede wszystkim dla nauczycieli, na których często spadać będzie ciężar prowadzenia rozmów o sytuacji w Ukrainie.
Nie dajmy historii dzielić ludzi
Szkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego w czwartek opublikowała krótkie 10- minutowe nagranie z poradami dla osób pracujących z dziećmi i młodzieżą, dotyczące tego, jak rozmawiać o sytuacji w Ukrainie. Publikujemy je za jej zgodą.
- Powinniśmy dobrze posłuchać naszej klasy, żeby zrozumieć, co się w niej dzieje - zaleca Aleksander Pawlicki, wykładowca ze Szkoły Edukacji. - Musimy się dowiedzieć, ile w tym, co przeżywają dzieci, jest niewiedzy, ile zaciekawienia, obojętności, a ile jest na przykład lęku i przerażenia. I adekwatnie odpowiedzieć na to.
Jego zdaniem nauczyciele powinni być szczególnie wrażliwi na to, że w klasach są uczniowie ukraińscy. - Sprawą absolutnie pierwszorzędną jest kontakt z rodzicami, tak żeby dowiedzieć się, co dzieje się w ich rodzinach. W szczególności w ich rodzinach pozostających w Ukrainie - mówi Pawlicki.
Zauważa, że część nauczycieli będzie zmagała się ze szczególnym wyzwaniem, bo ma w klasie nie tylko uczniów ukraińskich, ale też rosyjskich. Według danych MEiN z 30 września 2021 roku uczniów z Rosji mamy niespełna 3 tys. Uczy się u nas również ponad 8,3 tys. dzieci z Białorusi.
- Potrzeba naszej uważności i świadomości tego, że te dzieci będą doświadczały mnóstwa trudnych emocji - podkreśla Pawlicki.
Edukator podkreśla, że wszystkie dzieci będą odbiorcami wielu fałszywych komunikatów i trzeba je uczulać na dezinformację w sieci. Podobnie jak na fakt, że historia "będzie wykorzystywana, by Polaków i Ukraińców podzielić" czy "wzbudzić wobec Ukraińców niechęć".
Takie trudne rozmowy już się odbywają. W jednej z warszawskich podstawówek, gdzie uczy się córka Aleksandry, w klasie jest dziewczynka z Rosji. - Dziś kilkoro dzieci zaczepiało ją, jako popierającą Putina, zwolenniczkę wojny. Na szczęście większość dzieci jej broniła, ale zgłosiłam rodzicom i nauczycielom, że jest potrzeba PILNEJ rozmowy o tej wojnie, także pokazująca, że zwykli ludzie tu nie są winni, że Rosjanie to nie wrogowie, że polityka a zwykli ludzie to różne sprawy - opowiada.
Córka Agaty z Zielonej Góry ma 12 lat. - W jej szkole odbyła się modlitwa, dzieci na serduszkach pisały o pokoju na świecie. W klasie córki jest dziewczynka, obecnie przebywa koło Odessy, ponieważ pojechała z mamą i młodszym rodzeństwem wyrobić dokumenty. Dzieci kontaktowały się z dziewczynką, opowiadała o wystrzałach. Wszyscy w szkole bardzo to przeżywają i modlą się, by dotarła cała i zdrowa do Polski - opowiada mama dziewczynki.
Dziś uczniowie i nauczyciele szkoły Salomon modlili się o pokój na Ukrainie.
Posted by CHSP Salomon Zielona Góra on Thursday, February 24, 2022
W Zespole Szkół w Barczewie (woj. łódzkie) dyrekcja zaproponowała pomoc pedagoga i psychologa szkolnego uczniom pochodzenia ukraińskiego.
Okażmy wsparcie
Ale wsparcie potrzebne jest właściwie wszystkim - bez względu na pochodzenie. Poradnik o tym "Jak poruszać z uczennicami i uczniami temat konfliktu zbrojnego w Ukrainie" przygotowało też Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO). Edukatorzy przypominają w nim: "Silne emocje sprawiają, że jesteśmy podatni na uleganie panice i przyjmowanie (często bezkrytyczne) informacji pojawiających się w mediach (tradycyjnych i społecznościowych)".
CEO przypomina, że w czasie zajęć uczniowie i uczennice mogą mówić o empatyzowaniu z mieszkankami i mieszkańcami Ukrainy, a także osobami tego pochodzenia, które mieszkają w okolicy lub chodzą do ich szkoły czy klasy. "Porozmawiajcie o tym, jak można wyrazić te przeżycia w prostych gestach solidarności, np. poprzez powieszenie flagi lub posty na Facebooku - takie gesty nie zmieniają sytuacji, ale są bardzo ważne dla tych, którzy padli ofiarą napaści" - zachęcają autorzy poradnika.
A na koniec zwracają się do nauczycieli, w których klasach są uczniowie i uczennice z Ukrainy. "Zadbaj szczególnie o to, żeby doświadczyli wsparcia i solidarności. Jeśli czują się na siłach, możesz ich poprosić o to, żeby opowiedzieli, jak wygląda sytuacja z ich punktu widzenia oraz podzielili się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami z resztą klasy. Jeśli widzisz, że jest to dla nich zbyt trudne, pozostań przy indywidualnych gestach wsparcia i solidarności - porozmawiaj o tym, jak się czują, czy czegoś potrzebują na osobności. Poproś ich rówieśników, by również okazywali im troskę i wsparcie" - apelują.
Na czwartek na godz. 19 CEO zaplanowało wirtualne spotkanie w formie webinaru na temat tego, jak rozmawiać o sytuacji na Ukrainie. Spotkanie poprowadzą doświadczone nauczycielki i psycholożki.
Na poniedziałek, 28 lutego spotkanie online zaplanowano w Centrum Rozwoju Edukacji A-Z. Zajęcia poprowadzi psycholożka Dorota Zawadzka, a uczestnicy dowiedzą się m.in., jakie działania w zakresie pomocy psychologiczno-pedagogicznej może podjąć szkoła/placówka oświatowa oraz jak budować poczucia bezpieczeństwa i solidarności w społeczności szkolnej.
Gesty solidarności
Wielu szkół i innych placówek edukacyjnych w Polsce publikuje dziś posty z wyrazami solidarności wobec społeczności ukraińskiej.
W klasie wychowawczej Joanny Parchoć, nauczycielki wychowania fizycznego w Sportowej Szkole Podstawowej nr 14 w Poznaniu, nie ma żadnego ucznia z Ukrainy. Ale nauczycielka wie, że jest ich sporo w młodszych rocznikach. - Zrobiłam z nimi zajęcia z wychowawcą na temat wojny w Ukrainie i zrobiliśmy taki mały akcent, aby pokazać młodszym uczniom, że jesteśmy z nimi - opowiada. Jej uczniowie wycięli z papieru niebieskie i żółte serca i umieścili na tablicy.
Podobna tablica powstała z inicjatywy uczniów w Zespole Szkół Budowlanych w Bydgoszczy.
Monika, której dzieci uczą się w Szkole Podstawowej nr 89 w Poznaniu, opowiada: - Panie wicedyrektor i pedagog odwiedziły klasy, żeby wyjaśnić, co dzieje się za wschodnią granicą i poprosić o wrażliwość na siebie i zrozumienie dla kolegów i koleżanek z Ukrainy. W dzienniku elektronicznym mamy wiadomość zachęcającą dzieci, żeby w geście solidarności z Ukrainą przyszły jutro do szkoły w niebieskich i żółtych ubraniach.
W SP nr 26 w Gdyni od dwóch lat działają tzw. klasy przygotowawcze dla uczniów i uczennic z Ukrainy. Samorząd Uczniowski postanowił przekazać krótką wiadomość dla swoich rówieśników z oddziałów przygotowawczych, jak również dla uczniów, którzy na Ukrainie pozostawili swoje rodziny: "Kochani, jesteśmy z Wami. Martwimy się o Was i o Wasze rodziny. Pamiętajcie, że jesteście dla nas bardzo ważni i zawsze możecie na nas liczyć.".
Dzisiejsze, smutne informacje o sytuacji na Ukrainie spowodowały, że Samorząd Uczniowski naszej szkoły chciałby...
Posted by Szkoła Podstawowa nr 26 im. Żołnierzy Armii Krajowej w Gdyni on Thursday, February 24, 2022
Bednarska Szkoła Realna z Warszawy zorganizowała już dziś spontaniczny wiec o historii Ukrainy.
Spontaniczny Wiec o historii Ukrainy, przyczynach i potencjalnych skutkach inwazji oraz o tym, jak można...
Posted by Bednarska Szkoła Realna on Thursday, February 24, 2022
Dyrekcja Cracow International School wysłała komunikat do rodziców, uczniów i pracowników, zauważając, że dzieci z Ukrainy są tu w niemal każdej klasie. "Drodzy ukraińscy przyjaciele - pragniemy wyrazić słowa wsparcia. Mamy nadzieję, że Wasi bliscy są bezpieczni, a Wasze rodzinne miasta pozostaną w pokoju. Choć kolory szkoły to zielony i bordowy, dziś nasze myśli przyjmują barwę żółtą i niebieską".
Drodzy Uczniowie, Rodzice, Rodziny, z ogromnym smutkiem przyjęliśmy dzisiejsze informacje o sytuacji na Ukrainie....
Posted by Cracow International School on Thursday, February 24, 2022
Katarzyna Spychała, dyrektorka SP nr 373 w Warszawie, na Facebooku szkoły napisała: "Szczególnie przytulamy do serca naszych ukraińskich uczniów i ich rodziny. Lęk o przyszłość kraju oraz bezpieczeństwo rodziny i przyjaciół, którzy tam zostali, musi być przytłaczający. Pamiętajcie, że jesteśmy z Wami i potępiamy niesprawiedliwość, jaka Was spotyka i służymy pomocą".
Społeczność szkolna Szkoły Podstawowej nr 373 im. I.J. Paderewskiego przekazuje wyrazy wsparcia i solidarności dla...
Posted by Szkoła Podstawowa nr 373 im. Ignacego Jana Paderewskiego on Thursday, February 24, 2022
Temat na każdą lekcję
Angażują się nauczyciele wszystkich przedmiotów. Dawid Łasiński, nauczyciel chemii znany w sieci jako Pan Belfer, poinformował swoich obserwujących: "Dzisiaj każdą lekcję zacząłem od poproszenie moich uczniów o mądre obserwowanie sytuacji w jakiej znaleźli się nasi sąsiedzi, bo to dotyczy nas wszystkich. No i jeszcze powiedziałem, że muszą włączyć bardzo ścisły filtr fake newsów i clickbatiów i weryfikować źródła informacji, żeby nie stać się elementem szkodliwej propagandy". Do tego samego zachęca innych nauczycieli.
Wojtek Czerny, historyk z Bochni, napisał na Twitterze: "Dziś odrzucam zaplanowane tematy. Za to mówimy o tym co daje przynależność do wspólnoty międzynarodowej. Rozmawiamy też o weryfikowaniu informacji, z których czerpiemy wiadomości. Wielu uczniów podkreśla, że dziś dzieje się historia taka jak w podręczniku".
Autorka/Autor: Justyna Suchecka
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Joanna Parchoć