Minister edukacji Przemysław Czarnek poinformował w mediach społecznościowych, że działająca w jego resorcie odwoławcza komisja dyscyplinarna dla nauczycieli uchyliła decyzję władz Łodzi o zawieszeniu dyrektora tamtejszego liceum Dariusza Jakóbka. "Dyrektor Jakóbek powinien być jak najszybciej przywrócony do pracy" - napisał na Twitterze Czarnek. Spór w sprawie dyrektora zaczął się od zakazu używania symbolu błyskawicy przez uczniów.
"Dyrektor Jakóbek powinien być jak najszybciej przywrócony do pracy" - napisał w mediach społecznościowych minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, odnosząc się do decyzji odwoławczej komisji dyscyplinarnej działającej przy Ministerstwie Edukacji i Nauki. Już wcześniej minister zdecydował o przyznaniu dyrektorowi z Łodzi Medalu Komisji Edukacji Narodowej za te same działania, za które władze Łodzi domagały się ukarania dyrektora.
Dyrektor zakazuje, wiceprezydent reaguje
O co chodzi? Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za oświatę, w kwietniu zawiesiła w obowiązkach dyrektora XXXIV LO w Łodzi Dariusza Jakóbka, który wprowadził w szkole regulamin zakazujący używania symboli "nawiązujących do partii politycznych, stowarzyszeń i odnoszących się do działań politycznych". Zapis ten dotyczył licealistów, którzy na zajęciach zdalnych używali symbolu błyskawicy ze Strajku Kobiet.
W reakcji na decyzję dyrektora Jakóbka wiceprezydent miasta Moskwa-Wodnicka wniosła o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec dyrektora. Zarzuciła mu "uchybienie godności nauczyciela".
Minister daje nagrodę
Kilka dni później minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział w TVN24, że o karaniu nie może być mowy, a on sam zamierza nagrodzić dyrektora Jakóbka. Minister nazywał zachowanie dyrektora "doskonałym".
Zdaniem szefa resortu edukacji szkoła jest po to, żeby realizować podstawę programową. - A nie po to, żeby epatować innych jakimiś symbolami strajków czy jakichś ruchów, które z ideologią mają wiele wspólnego. Ten symbol kojarzy się z panią, która wulgarnymi słowami epatuje na ulicach, to nie jest dobry przykład dla dzieci - dodał Czarnek, odnosząc się do używania przez uczniów symbolu błyskawicy, znaku Strajku Kobiet.
"Wyczerpałam wszystkie drogi, wszystkie możliwości odwoławcze"
- Komisja przy ministrze nie uwzględniła mojego zażalenia, nie jestem zaskoczona, w końcu wcześniej minister postanowił nagrodzić dyrektora - komentowała Małgorzata Moskwa-Wodnicka w rozmowie z tvn24.pl. - Wyczerpałam wszystkie drogi, wszystkie możliwości odwoławcze, zgodnie z prawem dyrektor zostanie przywrócony do szkoły. Ale to bardzo przykre, że liceum będzie kierował ktoś, kto chciał usuwać z niego uczniów za manifestowanie poglądów. Na pewno będziemy się dalej przyglądać funkcjonowaniu tej placówki, bo dostajemy o jej działaniu różne niepokojące sygnały - dodała.
Zdaniem wiceprezydent Łodzi powyższa sytuacja może być przedsmakiem tego, co wkrótce będzie się działo w całej Polsce. - Jak widać już dziś, minister może ingerować w życie samorządowych szkół, a przecież właśnie zapowiedział przepisy, które pozwolą jego kuratorom na jeszcze większą ingerencję - skomentowała.
Chodzi o proponowaną nowelizację przepisów oświatowych, która zakłada, że dyrektorzy szkół będą podporządkowani kuratorom oświaty.
Źródło: tvn24.pl