Policjanci zatrzymali pięć osób podejrzanych o wprowadzanie do obrotu ponad 100 kilogramów narkotyków i psychotropów. W szeroko zakrojonej akcji, którą pokazali na nagraniu, użyli między innymi śmigłowca Black Hawk i wozu opancerzonego.

W ubiegłym tygodniu policjanci weszli do kilku mieszkań w Zielonce, Przasnyszu, Ostrołęce, Ostrowi Mazowieckiej oraz Bandysie. Komenda Stołeczna Policji opublikowała nagranie z akcji. Widać na nim, że w użyciu były m.in. pojazd opancerzony, którym taranowano bramy i śmigłowiec Black Hawk. W rezultacie zatrzymano pięć osób podejrzanych o handel narkotykami.

"W Prokuraturze Okręgowej Warszawa Praga w Warszawie zatrzymani usłyszeli zarzuty, m.in. udziału w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających w postaci marihuany o wadze nie mniejszej niż 24 kg oraz substancji psychotropowych w postaci siarczanu amfetaminy w ilości nie mniejszej niż 130 kg, przy czym uczynili sobie z tego procederu stałe źródło dochodu" - podała w komunikacie Komenda Stołeczna Policji.

Nie tylko narkotyki

Ponadto w trakcie działań policjanci znaleźli nielegalne wyroby tytoniowe: 300 tysięcy sztuk papierosów, 20 kilogramów krajanki tytoniowej, 22,5 litra spirytusu bez polskich znaków akcyzy skarbowej. "Skarb Państwa z powodu uszczupleń podatkowych stracił kwotę blisko 400 tysięcy złotych" - podkreślają policjanci.

W przeszukiwanych mieszkaniach funkcjonariusze zabezpieczyli telefony komórkowe, zagłuszarki oraz 44 tysiące złotych w gotówce.

38-latek aresztowany

Akcję zorganizowali stołeczni policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową, wspierani przez funkcjonariuszy CBŚP z Lublina i Ostrołęki, kontrterrorystów z Olsztyna i Warszawy, BOA KGP, a także Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego.

Na wniosek prokuratora nadzorującego sprawę jeden z zatrzymanych - 38-letni mężczyzna - został przez sąd tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Akcja policji wymierzona w przestępczość narkotykową