"Zależy nam na tym, aby sprawa została wyjaśniona i rozwiązana jak najszybciej, obiektywnie z uwzględnieniem ustaleń instytucji zewnętrznych. Do tego czasu dyrektor Delegatury w Ciechanowie został odsunięty od pełnienia obowiązków dyrektora delegatury" - poinformował Andrzej Kulmatycki, rzecznik mazowieckiego kuratorium. To reakcja na tekst tvn24.pl dotyczący szefa ciechanowskiej placówki.
W piątek 2 grudnia opisałyśmy w tvn24.pl sytuację w Delegatury Kuratorium Oświaty w Ciechanowie, która podlega mazowieckiemu kuratorowi. "Nalej mi czarnej cipuleńki" - tak miał się zwracać do pracownic Jacek Zawiśliński, dyrektor ciechanowskiej placówki. Podwładne twierdzą też, że wysyłał im treści o charakterze pornograficznym. Pracownicy składali skargi, prosili o pomoc polityków. W kuratorium powołano komisję antymobbingową, prokuratura prowadzi czynności sprawdzające. Dyrektor wszystkiemu zaprzecza.
Po naszej publikacji kontrolę poselską w kuratorium na 9 grudnia zapowiedzieli posłowie Koalicji Obywatelskiej - Kinga Gajewska i Michał Krawczyk.
Tego samego dnia Andrzej Kulmatycki, rzecznik kuratorium, poinformował w oficjalnym oświadczeniu na stronie jednostki, że dyrektor Zawiśliński został zawieszony. Wprost poinformował, że oświadczenie publikowane jest po naszej publikacji.
Prace komisji były poufne
Kulmatycki przypomniał, że kurator podjął decyzję o powołaniu komisji antymobbingowej 27 września, a "komisja została powołana zgodnie z wewnętrzną procedurą". Dodał, że w jej składzie znaleźli się pracownicy kuratorium, a więc przedstawiciel pracodawcy, pracownik wydziału do spraw kadrowych oraz pracownik wskazany przez osobę, która dokonała zgłoszenia nieprawidłowości.
Komisja odbyła dziesięć posiedzeń i ostatecznie - jak informuje Kulmatycki - przeprowadziła rozmowy z 16 pracownikami, wszystkimi, którzy "wyrazili taką wolę". Rzecznik wyjaśnił, że działania komisji zostały przedłużone właśnie z uwagi na konieczność przeprowadzenia wielu rozmów.
W komunikacie czytamy: "Należy zauważyć, że każda rozmowa przed komisją była poprzedzona informacją dla rozmówcy o podstawie prawnej działania komisji, celu jej powołania, dobrowolności odpowiedzi na pytania, poufności prac komisji, sposobu utrwalenia odpowiedzi na zadawane pytania oraz komu będzie przekazywana dokumentacja z prac komisji".
Kurator czeka na prokuratora
Kulmatycki odniósł się również do wiadomości zabezpieczonych przez pracowników, które według nich miały mieć charakter pornograficzny. W oświadczeniu poinformował: "W związku z brakiem możliwości weryfikacji materiałów cyfrowych przedstawianych komisji oraz rozbieżnościami w informacjach przedstawianych przez dyrektora Delegatury w Ciechanowie i część pracowników, Mazowiecki Kurator Oświaty pismem z dnia 3 listopada 2022 r. zwrócił się do Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie o rozpatrzenie sprawy w ramach kompetencji organów ścigania".
Rzecznik przypomniał, że kurator podejmie decyzję o przyszłości dyrektora po zapoznaniu się z ustaleniami komisji (zakończyła pracę 29 listopada), jak również z ustaleniami Prokuratury Rejonowej w Ciechanowie. "Pod uwagę zostaną także wzięte wyniki innych kontroli zewnętrznych, które zostaną ewentualnie przeprowadzone w Delegaturze w Ciechanowie" - poinformował Kulmatycki. Z ustaleń tvn24.pl wynika, że taką kontrolę planuje inspekcja pracy.
Kulmatycki oświadczenie kończy: "Zależy nam na tym, aby sprawa została wyjaśniona i rozwiązana jak najszybciej, obiektywnie z uwzględnieniem ustaleń instytucji zewnętrznych. Do tego czasu dyrektor Delegatury w Ciechanowie został odsunięty od pełnienia obowiązków dyrektora delegatury".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jakye/Shutterstock