- Ta hydra postkomunistyczna, która cały czas broni i podkarmia pozostałości komunistycznych łże-elit w Polsce, dzisiaj dała po raz kolejny głos, jak rozumiem, w PKW - skomentował w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, odwołując się do decyzji komisji o odroczeniu obrad w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS. Jeszcze w marcu w trakcie zaprzysiężenia nowego składu PKW prezydent używał zgoła odmiennych słów o jej działaniu.
PKW zebrała się w poniedziałek, aby zająć się postanowieniem nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego tej partii. Komisja odroczyła jednak decyzję w tej sprawie do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby".
Zgodnie z Kodeksem wyborczym taka decyzja Sądu Najwyższego obliguje PKW do przyjęcia sprawozdania PiS. Jednak wątpliwości wzbudza sama Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu, której nie uznają obecny rząd, europejskie trybunały oraz część członków PKW. Wiąże się to ze sposobem powołania członków izby przez upolityczniony skład Krajowej Rady Sądownictwa.
W poniedziałek do decyzji PKW odniósł się prezydent Andrzej Duda, mówiąc o "postkomunistycznej hydrze". - Cały czas broni i podkarmia pozostałości komunistycznych łże-elit w Polsce, dzisiaj dała po raz kolejny głos, jak rozumiem, w PKW - dodał.
- Ja będę z nią walczył do samego końca, nigdy nie zaprzestanę tej walki, bo to jest kwestia uczynienia Polski rzeczywiście w stu procentach do końca wolną od tego typu złogów, których dawno w niej już nie powinno być i nigdy tej walki nie zaprzestanę. Natomiast pytanie jest oczywiście, jaki wpływ przez to usiłuje się wywrzeć na zbliżające się wybory prezydenckie i to jest zupełnie inna sprawa, wymagająca odrębnej analizy - oświadczył.
Wcześniej Duda wierzył w utrzymanie "znakomitej formy PKW"
Jeszcze w marcu Duda powołał w skład PKW siedmiu nowych członków, wskazanych przez Sejm. To Mirosław Suski, Arkadiusz Pikulik, Konrad Składowski, Ryszard Balicki, Maciej Kliś, Paweł Gieras i Ryszard Kalisz. W trakcie uroczystości prezydent mówił o "fundamentalnej roli Państwowej Komisji Wyborczej w realizowaniu i utrzymaniu demokratycznego ustroju Polski".
- Wierzę w to, że forma znakomitego działania PKW, za co ogromnie dziękuję obecnemu tutaj panu przewodniczącemu i państwu, będzie utrzymana, nie mam co do tego żadnych wątpliwości - zaznaczył.
- Wiarygodność państwa pracy, tego, w jaki sposób realizujecie swoje obowiązki i w jaki sposób postrzegane jest to na zewnątrz dla kwestii stabilności ustrojowej, dla kwestii wiarygodności wyborów, które są solą demokracji (...) - wszystko to jest nie do przecenienia - mówił.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzą: jeden sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, jeden sędzia Trybunału Konstytucyjnego oraz siedem osób wskazanych przez Sejm.
Kadencja sędziów NSA i TK w PKW trwa 9 lat. Z kolei mandat członków wybranych przez Sejm wygasa z mocy prawa po upływie 150 dni od dnia wyborów do Sejmu.
CZYTAJ TEŻ: Zwlekał dwa miesiące. Prezydent w końcu powołał nowych członków Państwowej Komisji Wyborczej
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jarek Praszkiewicz