Sejm skierował do dalszych prac w komisji rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przekonywała, że na dziś "to jest najbardziej kompleksowe i najszersze rozwiązanie wspierające wszystkich odbiorców ciepła, których potencjalnie mogą dotknąć podwyżki".
Piątkowe posiedzenie Sejmu zostało w trybie pilnym zwołane przez marszałek izby Elżbietę Witek. Pierwszym punktem obrad jest rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw.
Zgodnie z projektem gospodarstwa domowe, których główne źródło ciepła zasilane jest pelletem drzewnym, drewnem kawałkowym, skroplonym gazem LPG, olejem opałowym mają otrzymać jednorazowe dodatki. Jednorazowy dodatek wyniesie: 3 tys. zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe zasilany pelletem drzewnym albo innym rodzajem biomasy; 1 tys. zł, gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia albo piec kaflowy na paliwo stałe, zasilany drewnem kawałkowym; 500 zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł gazowy zasilany skroplonym gazem LPG, a 2 tys. zł w przypadku gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł olejowy.
Minister klimatu: to najbardziej kompleksowe i najszersze rozwiązanie
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przekonywała, że na dziś "to jest najbardziej kompleksowe i najszersze rozwiązanie wspierające wszystkich odbiorców ciepła, których potencjalnie mogą dotknąć podwyżki". - Jako jedyne państwo UE mamy tą ustawą kompleksowo rozwiązane ciepło. Chętnie podzielimy się tymi rozwiązaniami z innymi państwami europejskimi 9 września na posiedzeniu Rady do spraw energii - powiedziała.
Stanowisko klubu PiS prezentował Marek Suski; powiedział, że "to kolejna ustawa, która ma za zadanie wesprzeć polskie rodziny, polską gospodarkę w sytuacji inflacji i znaczego wzrostu cen nośników energii, spowodowanego wojną energetyczną Putina".
"Tą propagandą nie ogrzeje się mieszkań"
Tomasz Piotr Nowak z KO stwierdził, że "ta ustawa wyklucza bardzo dużą część społeczeństwa ze środków pomocowych, tę ustawę trzeba zmienić". Jak tłumaczył, dzieje się tak dlatego, że nie każdy osiąga próg, od którego można ubiegać się o dodatek: - Bowiem zastosowane w tej ustawie przez was wzory powodują to, że jedne spółdzielnie mieszkaniowe, mieszkańcy wspólnot w tak zwanym cieple systemowym, nie będą objęci pomocą i dostaną na przykład w rachunku bezwzględym podwyżkę na przykład o 100 procent, o 120 procent, a nie dostaną tej pomocy, bo założony przez was próg, który musi spełnić wytwórca ciepła, będzie niższy.
- Zgłaszamy poprawkę, która spowoduje, że każdy obywatel, mieszkaniec Polski, który korzysta z tak zwanego ciepła systemowego, będzie miał obniżkę, a nie podwyżkę - zadeklarował poseł KO.
- Tą propagandą nie ogrzeje się mieszkań. Zima będzie weryfikacją propagandy, którą uprawiacie - zwrócił się do przedstawicieli obozu rządowego.
- Ta ustawa pokazuje wielką bezradność ze strony rządu, wielki chaos, do którego państwo doprowadziliscie - mówił z kolei poseł klubu Lewicy Dariusz Wieczorek.
Projekt teraz trafi do komisji
W czasie prac został zgłoszony wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, ale większość posłów się temu sprzeciwiła, więc projekt trafił do prac w komisji sejmowej. Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu opowiedziało się 10 posłów, przeciw było 402, a 8 wstrzymało się od głosu. Sejm zdecydował o przesłaniu projektu do dalszych prac w komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24