Będziemy świetnie współpracować - w taki sposób pełniący obowiązki szefa PO Donald Tusk skomentował swoje stosunki z Rafałem Trzaskowskim. Dodał, że prezydent Warszawy i były kandydat w wyborach prezydenckich to "najpopularniejszy polityk z własnymi, uzasadnionymi ambicjami" i zapewnił, że "nikt nie będzie mu wyznaczał roli", jaką ma pełnić w partii.
W sobotę podczas posiedzenia Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej Borys Budka zrezygnował z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Zadania szefa PO przejął Donald Tusk jako najstarszy wiekiem wiceszef partii.
Tusk: Trzaskowski to najpopularniejszy polityk
W poniedziałek Tusk odwiedził województwo zachodniopomorskie. Po południu zorganizował w Szczecinie konferencję prasową, na której wystąpił z innymi przedstawicielami jego partii.
Pełniący obowiązki szefa PO był pytany, jak widzi polityczną przyszłość Rafała Trzaskowskiego w Platformie Obywatelskiej, który wcześniej zgłaszał swoje aspiracje do kierowania partią. Reporter TVN24, zadając pytanie, mówił, że triumwiraty w Platformie nie wychodziły dobrze, odwołując się do początków partii, na której stali wówczas Donald Tusk, Maciej Płażyński i Andrzej Olechowski. - Jako historyk muszę powiedzieć, że triumwiraty nie wychodziły przede wszystkim w odległej przeszłości, mają przede wszystkim złą tradycję rzymską. Ale ja nie przewiduję żadnych rzymskich scenariuszy - powiedział.
- Każdy z nas ma swoją rolę - dodał Tusk.
O Trzaskowskim mówił z kolei, że "to kapitalny, młodszy od niego lider opinii publicznej, najpopularniejszy polityk, też z własnymi, uzasadnionymi ambicjami".
"Nikt nie będzie mu wyznaczał roli"
Dodał, że Trzaskowski w trudnych warunkach "nieomal został prezydentem". - Więc ludzie myślą, że to musi budować jakieś napięcie, ale to buduje raczej na pewno we mnie i na pewno w Rafale Trzaskowskim świadomość, że z tego może być kapitalna synergia - mówił dalej były premier i były szef Rady Europejskiej.
- Rafał Trzaskowski jest młody, ale to już jest dojrzały mężczyzna, to nie jest student, więc nikt nie będzie mu wyznaczał roli. Fatalnie bym się czuł, jakbyście mnie pytali, "a co pan widzi dla prezydenta Rafała Trzaskowskiego?" - zwrócił się do dziennikarzy.
- Będziemy świetnie współpracować. Jest liderem opinii publicznej, prezydentem Warszawy. (...) Jestem optymistą, nie mam zamiaru udawać, że jest gorzej, niż jest - dodał Tusk.
"Dzięki temu będziemy silniejsi"
W niedzielę Trzaskowski skomentował powrót Tuska na czoło PO, odnosząc się do tego faktu we wpisie na Twitterze. "Donald Tusk szefem Platformy - dzięki temu wszystkie reflektory na nas. Dzięki temu będziemy silniejsi. Dalej do przodu - wszyscy razem! Od razu ruszamy do pracy" - napisał.
Z kolei w sobotę, wychodząc z posiedzenia Rady Krajowej PO, na którym formalnie Tusk objął stery partii, Trzaskowski unikał rozmowy z dziennikarzami. Pospiesznie wsiadł do samochodu, tłumacząc, że "jedzie na szczepienie".
Źródło: TVN24