Dlaczego kardynał Stanisław Dziwisz nie wypełnił testamentu Jana Pawła II w całości? Pytania te odżyły po wczorajszych kontrowersjach wokół rzekomego opóźnienia procesu beatyfikacyjnego. Papieskie notatki - wedle testamentu - powinny były zostać spalone. Kardynał Stanisław Dziwisz tego nie zrobił. Dlaczego sprzeciwił się woli papieża?
Testament Jana Pawła II to pełen osobistych refleksji, wzruszający zapis myśli o życiu ziemskim i wiecznym. A także wielkie wyznanie wiary i oddania Bogu.
Jednak testament zmarłego papieża, to także konkretny dokument zobowiązujący do wykonania jego woli. ”Notatki osobiste spalić” - napisał Jan Paweł II, wyznaczając do wypełnienia tej woli kardynała Stanisława Dziwisza. Ten jednak stwierdził, że absolutnie nie widzi możliwości, by coś takiego zniszczyć.
To mocny i nieodwołalny sprzeciw wobec woli zmarłego. Bardzo odważny. Dający nawet podstawę do wystąpienia do sądu przeciwko kardynałowi. Za nieposłuszeństwo testamentowi tak ważnej postaci. - Można by się było zastanawiać, czy nie doszło do naruszenia dóbr osobistych osoby wierzącej, czującej ścisły związek z Janem Pawłem II - mówi Bronisław Muszyński, prawnik.
”Te notatki to dziedzictwo”
Kardynał Dziwisz osądzony i ukarany przez sąd za złamanie testamentu? To jednak wizja raczej nierealna, bo zdecydowanie przeważają tacy, którzy ocalenia notatek bronią. - To są bardzo cenne dla nas, dla kultury, dla świata rzeczy, to jest dziedzictwo - twierdzi Artur Sporniak z ”Tygodnika Powszechnego”. Podobnego zdania jest Tomasz Terlikowski z ”Wprost”, który twierdzi, że kardynał Dziwisz ”w sumieniu ocenił, że istotniejsze jest to, by te notatki przetrwały”.
Poza tym, osobiste zapiski kogoś tak bliskiego kardynałowi, są dla niego samego na pewno bezcenne. A decyzja o ich zniszczeniu byłaby być może jedną z najcięższych w życiu.
Czy notatki papieża będą upublicznione?
Wola spalenia notatek to mógł być także wyraz skromności papieża. Niewykluczone, że Jan Paweł II pisząc testament nie przewidział, że jego zapiski mogą być tak ważne. - W przypadku wielkich ludzi czasem jest tak, że nie chcą obciążać nikogo swoimi niedokończonymi myślami - uważa o. Krzysztof Mądel, jezuita.
Prawdopodobnie papieskie notatki leżą teraz w skrzyniach zapieczętowanych na zakończenie diecezjalnego etapu beatyfikacji. To, że zapiski trafiły do komisji beatyfikacyjnej daje szanse, że być może już niedługo wszyscy poznamy ich treść. - Po zakończeniu procesu, te wszystkie dokumenty są upubliczniane - mówi Ewa Czaczkowska z ”Rzeczpospolitej”.
”Cień” rzucony na beatyfikację?
W rekonstrukcji życia Jana Pawła II brakuje relacji o decydującym znaczeniu - napisał w poniedziałek włoski watykanista Ignazio Ingrao w tygodniku ”Panorama”.
Jego zdaniem beatyfikacja papieża-Polaka może się wydłużyć m.in. dlatego, że komisja historyczna, kierowana nie mogła przestudiować wszystkich dokumentów, będących w posiadaniu kardynała Stanisława Dziwisza. - Archiwum, przeniesione z Rzymu, nie zostało do tej pory nawet zinwentaryzowane - twierdził tygodnik. Według Ingrao, kard. Dziwisz nie umożliwił ekspertom wglądu w te materiały. CZYTAJ WIĘCEJ
tka//kdj
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24