- Wydaje mi się, że pani prezes Szydło jest nieco bardziej opanowana i sądzę, że ze stresem poradzi sobie lepiej - powiedział w "Faktach po Faktach" Adam Bielan. Kandydat PiS na senatora oceniał w ten sposób szanse przed poniedziałkowym starciem przedwyborczym Ewa Kopacz - Beata Szydło. - Nawet w stresujących sytuacjach pani premier jest oazą spokoju - odpowiedział wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski z PO.
Przedwyborcze starcie Kopacz - Szydło odbędzie się w poniedziałek 19 października o 20:00. Program zatytułowany "Rozmowa o Polsce" pokaże TVN24. ZOBACZ SZCZEGÓŁY
- Debata to jest jedno z najbardziej stresujących wydarzeń dla każdego polityka - komentował w "Faktach po Faktach" Adam Bielan. - Wydaje mi się, że pani prezes Szydło jest nieco bardziej opanowana i sądzę, że ze stresem poradzi sobie lepiej - dodał.
- Debata rzeczywiście jest decydującym, ważnym momentem każdej kampanii. Trzeba się dobrze do niej przygotować - mówił z kolei Rafał Trzaskowski.
Polityk PO dodał, że pracuje na co dzień z premier Kopacz i nie widzi u niej żadnej nerwowości. - Kiedy decydujemy o sprawach najważniejszych dla Polski, kiedy innym szefom rządów udzielają się emocje, pani premier zachowuje spokój i konsekwencję - przekonywał wiceminister spraw zagranicznych.
- Ja oczywiście trzymam kciuki za naszą kandydatkę. Wierzę, że jest dużo lepiej przygotowana merytorycznie do pełnienia funkcji prezesa Rady Ministrów i wierzę, że pokaże to również w tej debacie - stwierdził Bielan.
"Pani premier to oaza spokoju"
- Pani premier Kopacz to jest osoba, która potrafi zaskakiwać, nawet swoje najbliższe otoczenie - ocenił Bielan pytany, czy premier Kopacz to osoba rozhisteryzowana, jak stwierdziła Beata Szydło.
Rafał Trzaskowski odpowiedział, że wtedy, kiedy trzeba, premier potrafi być ostra i stanowcza. Tak było ostatnio w czasie negocjacji w sprawie uchodźców. Próby pokazywania przez opozycję premier Kopacz jako osoby niezdecydowanej Trzaskowski ocenił jako "nadużycie". - Nawet w stresujących sytuacjach pani premier jest oazą spokoju - podkreślił wiceszef MSZ.
- Jeśli chodzi o debatę, to jedyne, co mnie niepokoi, to pewne oznaki desperacji w PO. Wiem, że Platforma nie ma już nic do stracenia - powiedział Bielan. - W otoczeniu pani premier Kopacz mogą się znaleźć doradcy, którzy będą jej proponować taką bardziej agresywną postawę w czasie debaty - przewiduje kandydat PiS na senatora
- Ja żadnego zniechęcenia nie widzę. Wręcz przeciwnie, widzę pełną mobilizację - odpowiedział Trzaskowski pytany o to, czy w PO nie występuje zniechęcenie powodowane złymi wynikami sondaży.
- Desperację widzę po stronie naszych kolegów z opozycji. Bez przerwy słyszę jakieś straszenie. W tej chwili bardzo modne zrobiło się straszenie uchodźcami - stwierdził Trzaskowski.
"Politycy muszą mówić prawdę"
- Politycy muszą mówić prawdę - odpowiedział Adam Bielan pytany o słowa prezesa Kaczyńskiego, w których ten ostrzegał Polaków przed chorobami, jakie mogą przywieźć ze sobą uchodźcy.
- Prezes powiedział o faktach w tym sensie, że w miejscach, w których ci uchodźcy przebywają, np. na greckiej wyspie Kos, mamy już do czynienia z chorobami zakaźnymi - stwierdził Bielan. Dodał też, że liczba 6 tys. uchodźców, których ma przyjąć Polska jest "wielokrotnie zaniżona".
Słowa polityków PiS-u o uchodźcach Trzaskowski nazwał "powtarzaniem wyssanych z palca informacji". - Będzie 6,5 tys. uchodźców, ta liczba może się zmienić o 200-300 w dół, a nie w górę - zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych.
Dodał, że w tej chwili nie są prowadzone żadne rozmowy dotyczące innych liczb uchodźców. - Nie można straszyć Polaków, bo to zostanie, problem imigracji uchodźców zostanie z nami na lata - przekonywał Trzaskowski.
Autor: PM//tka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24