Do całej serii wypadków doszło dziś na polskich drogach - Warszawą, Bogatynią, Gorzowem Wielkopolskim i na Dolnym Śląsku. W sumie zginęło 12 osób.
O godzinie 7.00 rano w Pcimiu (woj. małopolskie) doszło do pierwszego groźnego wypadku. Zginęły w nim dwie osoby, a jedna została ranna. Wypadek miał miejsce na krajowej 7, tzw. "zakopiance".
Według ustaleń policji, do wypadku doszło, kiedy samochód osobowy wpadł w poślizg, odbił się od samochodu poprzedzającego go i wpadł pod jadący z przeciwnego kierunku mały autobus. W autobusie nie było pasażerów. "Zakopianka" nie została zablokowana, ponieważ ruch skierowano na nie oddany jeszcze do użytku pas drogi.
Pod Warszawą zginęło pięć osób
W kolejnym groźnym wypadku, który wydarzył się pod Warszawą. Tym razem śmierć poniosło pięć osób.
"Najprawdopodobniej kierujący oplem 19-latek ściął zakręt, wjechał na lewy pas i uderzył czołowo w jadącego naprzeciw 53-letniego kierowcę toyoty" - powiedział Zbigniew Urbański z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
Z 19-latkiem jechały jego dwie rówieśniczki i 25-letni mężczyzna. Przyczyną wypadku była brawura młodego kierowcy.
Tragiczne wypadki w lubuskim
Do dwóch tragicznych wypadków doszło w pobliżu Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie). Zginęły trzy osoby.
W Gorzowie rozbił się volkswagen, którym jechało czworo młodych ludzi, a na trasie nr 2 czołowo zderzyły się dwa auta osobowe.
"Około godz. pierwszej w nocy na ul. Sikorskiego w Gorzowie kierowca vw golfa stracił panowanie nad samochodem. Auto najpierw uderzyło w słup trakcji tramwajowej, potem w inny masywny słup i zatrzymało się na barze. Na miejscu zginął młody mężczyzna, który wypadł z golfa" - poinformowała rzeczniczka lubuskiej policji Agata Sałatka.
Policja nie wyklucz, że kierowca golfa, 23 - letni mieszkaniec Dębna, był pijany.
Teraz przebywa w szpitalu. Razem z nim hospitalizowane są dwie 19 - sto latki.
Przed godziną piątą rano na drodze krajowej nr 2 w Lutolu Suchym, doszło do czołowego zderzenia opla i fiata. Obaj kierowcy nie żyją.
Ofiary na Dolnym Śląsku
Dwie młode osoby zginęły w wypadku samochodowym, do którego doszło koło miejscowości Bogatynia (Dolnośląskie). Kierujący samochodem osobowym uderzył w drzewo. Ruch na drodze były chwilowo zablokowany.
W wypadku zginęła 16-letnia dziewczyna i mężczyzna, którego wiek nie jest jeszcze znany, oboje byli pasażerami samochodu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP