- Pamiętajmy, że odra wywołuje zgon raz na 1000 przypadków. Jeżeli (dawniej - red.) było w Polsce 200, nawet 250 tysięcy zachorowań, to umierało 200 do 300 dzieci - mówi dr Paweł Grzesiowski, specjalista w dziedzinie szczepień. W ostatnich latach w Polsce z roku na rok rośnie liczba zgłaszanych przypadków zachorowań na tę chorobę.
Odra to ostra wirusowa choroba zakaźna. Gwałtowny wzrost zachorowań jest związany z zaniechaniem szczepień dzieci przez wielu rodziców w związku z nieuzasadnionymi podejrzeniami co do bezpieczeństwa szczepionki - informuje Państwowy Zakład Higieny.
Groźne powikłania
Powikłania w przebiegu odry występują u ok. 30 proc. osób chorych, większość występuje u dzieci do piątego roku życia i dorosłych powyżej 20 lat. Do powikłań należą m.in. biegunka i silne odwodnienie organizmu, zapalenie ucha środkowego i zapalenie płuc. Statystycznie na odrę umiera od 0,7 do 2 osób na 1000 chorych.
Najgroźniejsze powikłanie w przebiegu odry to podostre stwardniające zapalenie mózgu, występujące u 1/1700 do 1/3300 chorych. Ujawnia się ono 4-10 lat po przejściu choroby i objawia się postępującym otępieniem, nasilającym się napięciem i sztywnością mięśni oraz drgawkami. Do śmierci dochodzi zwykle w ciągu 2 lat od pojawienia się symptomów. W latach 2007-2011 w Europie wystąpiło 38 przypadków podostrego stwardniającego zapalenia mózgu.
Coraz mniej szczepień
Jak informuje PZH jeszcze niedawno wydawało się, że odra w Europie została prawie wyeliminowana (w latach 2006-2009 odnotowywano pojedyncze przypadki). Od 2010 r. liczba zachorowań zaczęła jednak wyraźnie rosnąć. W 2012 r. było to ponad 27 tys., a w 2013 r. – ponad 31,5 tys. Od 2005 r. do 2013 r. w Europie stwierdzono 24 zgony w przebiegu odry.
- Tym osobom, które przekonują, że kiedyś nie było szczepień, proponuję żeby wybrały się na cmentarze pełne grobów małych dzieci, które zmarły z powodu odry w latach 50., 60., 70. (ubiegłego wieku - red.). Pamiętajmy, że odra wywołuje zgon raz na 1000 przypadków. Jeżeli było w Polsce 200, nawet 250 tysięcy zachorowań, to umierało 200 do 300 dzieci z powodu odry - oblicza dr Paweł Grzesiowski, specjalista w dziedzinie szczepień.
W latach 60., po wprowadzeniu masowych szczepień, liczba rejestrowanych zachorowań i zgonów z powodu odry zaczęła spadać - w krajach, w których wprowadzono szczepienia - o 98 proc.
Zanim szczepionka przeciw odrze stała się ogólnie dostępna, każdego roku na świecie chorowało ok. 130 mln osób. W Polsce przed wprowadzeniem szczepień co roku chorowało 120-200 tys. osób, z czego 100-300 chorych umierało.
Wysoka skuteczność szczepionki
PZH zaznacza, że szczepienie przeciw odrze chroni przed zachorowaniem i ciężkimi powikłaniami, szczególnie neurologicznymi. Skuteczność szczepionek przeciw odrze jest bardzo wysoka. Po otrzymaniu dwóch dawek co najmniej 95 proc. dzieci jest chronionych.
Szczepienia wykonuje się skojarzoną szczepionką przeciw odrze, śwince i różyczce. Szczepienia takie są obowiązkowe dla dzieci w 13-14. miesiącu życia (I dawka) i w 10. roku życia (II dawka). Finansowane są z budżetu Ministerstwa Finansów.
Według szacunków WHO odra powoduje 10 proc. wszystkich zgonów wśród dzieci poniżej piątego roku życia i stanowi ósmą w kolejności przyczynę zgonów na świecie.
Autor: eos//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Dr. Edwin P. Ewing Jr. / CDC