Czterolatek w piżamie i adidasach około 6 rano sam wyszedł z domu. W parku zauważył go przechodzeń, który poinformował policję i zaopiekował się dzieckiem. Teraz funkcjonariusze szczegółowo przyjrzą się sytuacji rodzinnej.
Chłopiec wyszedł z domu bez wiedzy matki we wtorek około 6 rano. Poszedł do oddalonego o kilka ulic Parku Chrobrego w Stargardzie Szczecińskim (zachodniopomorskie). Tam zauważył go mężczyzna.
- Zawiadomił policję, że w Parku Chrobrego jest mały chłopiec w samej piżamie, bez skarpet i w adidasach. Zaniepokojony sytuacją zaopiekował się dzieckiem do czasu przyjazdu mundurowych - mówi podkom. Łukasz Famulski z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim.
Matka w tym czasie spała
Policjanci ustalili tożsamość 4-latka i jego miejsce zamieszkania. W tym samym czasie do dyżurnego zadzwoniła zaniepokojona 25-letnia matka, która powiedziała, że po tym jak się obudziła dostrzegła w mieszkaniu otwarte drzwi i brak dziecka.
- Policjanci połączyli te fakty i przekazali na szczęście całego i zdrowego malucha matce, a teraz szczegółowo przyjrzą się sytuacji rodzinnej - mówi Famulski.
Autor: as / Źródło: TVN 24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps