Dwóch młodych mieszkańców powiatu dzierżonowskiego miało wyjątkowego pecha. Podczas zabawy na dyskotece, postanowili "wciągnąć kreskę" w stojącym na zewnątrz aucie. Jak się okazało, wsiedli do radiowozu Straży Granicznej. Zostali zatrzymani.
Jak poinformowała Ilona Golec z zespołu prasowego policji we Wrocławiu, dwóch młodych mężczyzn w wieku 20 i 21 lat bawiło się w nocy z soboty na niedzielę w dyskotece w Kamieniu Ząbkowickim. W okolicy policjanci z Ząbkowic i funkcjonariusze ze Straży Granicznej patrolowali okolicę m.in. w poszukiwaniu dilerów.
Strażnicy ustawili się nieoznakowanym radiowozem przed lokalem. W pewnej chwili, podeszło do nich dwóch młodych ludzi.
- Stwierdzili, że jest im zimno, poprosili o pozwolenie, by wsiąść do samochodu i dodatkowo jeszcze poprosili o pożyczenie banknotu, bo, tak jak określili, nie mieli czym "wciągnąć białka" - mówiła Golec. Jak dodała, mężczyźni wyciągnęli woreczki z białą substancją. Później, po zabezpieczeniu, okazało się, że była to amfetamina.
Grozi im do trzech lat
- Strażnicy nie pożyczyli banknotu, za to wyciągnęli legitymacje i zatrzymali tych dwóch mężczyzn. Następnie przekazali ich policjantom - powiedziała Golec.
Obaj byli nietrzeźwi.
Za posiadanie narkotyków grozi im do 3 lat więzienia.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24