W Białogardzie (woj. zachodniopomorskie) zginął mężczyzna, który próbował ugasić palącą się trawę. Jak informuje policja, w trakcie wypalania gałęzi zajęły się nieużytki i próbował on opanować tę sytuację. Ale sam zaczął płonąć i nie udało się go uratować.
Do wypadku doszło w poniedziałek po południu w okolicy ulic Mestwina i Wazów. Z relacji policji wynika, że mężczyzna zaczął gasić ogień łopatą, ale w pewnym momencie przewrócił się i jego odzież zaczęła się palić.
- Niestety nikt nie zdążył w porę udzielić mu pomocy i mężczyzna poniósł śmierć na miejscu - powiedziała TVN24 Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Ciało mężczyzny znaleźli strażacy wezwani do pożaru. Ostateczna przyczyna zgonu nie jest jeszcze znana. Prawdopodobnie zostanie zarządzona sekcja zwłok.
Rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Białogardzie st. kpt. Jacek Twardoń powiedział, że pożar zauważono ok. godz. 16.20 w poniedziałek. Palił się hektar traw. Na miejsce wysłano dwie jednostki PSP. Wieczorem pożar został ugaszony.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24