Były szef CBA Paweł Wojtunik skierował w TVN24 pytania do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Pytał między innymi ministra koordynatora służb specjalnych, czy to prawda, że przed wyborami zapadły decyzje o stosowaniu kontroli operacyjnej wobec przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych. Słowa Wojtunika komentują politycy, ale i emerytowany generał i prokuratorka. "Każdy z uczestników narady kierownictwa CBA z szefami delegatur - odpowie. To bezprawie to oczywisty obszar możliwych działań śledczych Sejmu!" - skomentował poseł KO Michał Szczerba.
Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik mówił w sobotnim wydaniu "Faktów po Faktach" o stanie polskich służb specjalnych. W tym kontekście skierował publicznie cztery pytania do Mariusza Kamińskiego, szefa MSWiA, ministra koordynatora służb specjalnych - w jednym z nich spytał, czy to prawda, że "podczas odprawy w Lucieniu (wieś w woj. mazowieckim, mieści się tam ośrodek CBA - red.) dwa dni przed wyborami zapadły decyzje, dyspozycje, wydano zalecenia, aby w kontekście wyborów parlamentarnych masowo stosować kontrolę operacyjną wobec przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych z położeniem szczególnego nacisku na jedno z ugrupowań tworzących koalicję przedwyborczą". Chodzi o Trzecią Drogę.
Wojtunik dopytywał, kto brał udział w takim ewentualnym spotkaniu, a także czy ABW, SKW, policja czy inne służby realizowały podsłuchy. Zapytał też, czy informacje uzyskane w ramach takiej ewentualnie kontroli operacyjnej przekazywane były politykom.
Były szef CBA ocenił, że "jeżeli odpowiedź na którekolwiek z tych pytań jest pozytywna, to możemy mówić o ryzyku powstania spisku i zamachu ze strony przedstawicieli władzy wykonawczej, przy wykorzystaniu służb specjalnych, na legalnie, demokratycznie wybranych przedstawicieli władzy ustawodawczej".
Kontrola operacyjna polityków opozycji? Szczerba: dotarły do mnie informacje
Pytania sformułowane przez byłego szefa CBA skomentowali w mediach społecznościowych politycy opozycji. Michał Szerba, poseł Koalicji Obywatelskiej, poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że również do niego "dotarły informacje o ustaleniach w ośrodku CBA w Lucieniu".
"Plan stosowania 5-dniowej kontroli operacyjnej wobec posłów-elektów, potwierdza tylko, jaką patologią jest państwo PiS. Polityczni mocodawcy i wykonawcy -mamy dla was jedną wiadomość: będziecie wszyscy siedzieć!" - napisał polityk.
Czytaj też: "Kaczyński, co wy tam palicie?"
"Myśleli, że będą łowić wśród pięciu, a nie osiemnastu. Chcieli mieć 231. Bez względu na to czy plan wdrożyli czy też nie - zaplanowali to. Każdy z uczestników narady kierownictwa CBA z szefami delegatur - odpowie. To bezprawie to oczywisty obszar możliwych działań śledczych Sejmu!" - dodał Szczerba w kolejnym wpisie.
Giertych: jeśli to prawda, CBA przygotowywało zamach stanu
W ostrych słowach do pytań zadanych przez Pawła Wojtunika odniósł się w mediach społecznościowych poseł elekt Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych. Były wicepremier ocenił na platformie X (dawniej Twitter), że "jeżeli zdarzenia opisane przez Wojtunika miały miejsce, to CBA przygotowywało zamach stanu". Dodał, że grozi za to od trzech do 20 lat pozbawienia wolności.
"Pierwszemu agentowi CBA, który przyjdzie do mojej kancelarii, opowie wszystko o podsłuchiwaniu opozycji, złoży zawiadomienie oraz opowie wszystko mediom obiecuję, że zrobię wszystko, żeby jego odpowiedzialność karna za udział w tej zbrodni nie skończyła się dla niego więzieniem" - dodał Giertych. Zaznaczył, że jego "ofertą" nie jest objęte kierownictwo CBA.
Do pytań sformułowanych przez Wojtunika odniósł się także inny polityk KO - europoseł Bartosz Arłukowicz (odchodzi z europarlamentu w związku z uzyskaniem mandatu posła X kadencji Sejmu). "Paweł Wojtunik nie zadaje pytań, na które nie zna odpowiedzi. Jeśli zadaje. To zna" - ocenił polityk.
Trzecia Droga: "rozliczymy PiS do cna", "palenie akt was nie uratuje"
Według Pawła Wojtunika kontrolą operacyjną mieli być objęci w szczególności politycy Trzeciej Drogi. Na tę koalicję składają się dwa ugrupowania: Polska 2050 Szymona Hołowni oraz Polskie Stronnictwo Ludowe.
Rzecznik PSL Miłosz Motyka podkreślił, że "jeśli doniesienia o podsłuchach wobec polityków opozycji, w tym Trzeciej Drogi, się potwierdzą, to osobom odpowiedzialnym nie pomoże żadna niszczarka". "Rozliczymy PiS do cna" - dodał.
Kobosko: wstrząsające pytania
Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050, napisał z kolei, że "pytania zadane przez Wojtunika są wstrząsające". "Wiele wskazuje na to, że policja polityczna CBA podjęła nielegalne działania wobec nas, polityków Trzeciej Drogi na 5 min przed wyborami. Niszczarki ani palenie akt was nie uratuje" - stwierdził.
Kobosko w rozmowie z TVN24 przekazał, że do jego ugrupowania "docierały informacje o różnego rodzaju działaniach służb, które miały miejsce przed wyborami". - Ale przyznam, że konkretne, czy informacje czy pytania, jakie zadał publicznie Paweł Wojtunik, do nas nie dotarły. Nie wiedzieliśmy o tym, że miała miejsce specjalna narada w Lucieniu i że miała mieć ona miejsce tuż przed wyborami i że wiązało to się z pewnymi sytuacjami które miały być przeciwko Trzeciej Drodze, podjęte przez tuż przed wyborami - przyznał.
Jak mówił, "to są poważne pytania, dotyczące tak naprawdę funkcjonowania naszego państwa, funkcjonowania ustroju demokratycznego, podstawowych instytucji państwa i instytucji, takich jak służby specjalne".
- Musimy dostać odpowiedzi na te pytania, żeby wiedzieć, czy sytuacja była poważna, czy była niezwykle poważna, bo zagrażała funkcjonowaniu naszego demokratycznego porządku prawa - podkreślił polityk Polski 2050.
Kaczmarek: Wojtunik zna odpowiedzi
Do sprawy odniósł się krótko również były prokurator krajowy w latach 2005-2007, a w 2007 roku minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek. "Były szef CBA zadaje pytania. Jak znam Pawła Wojtunika to już zna odpowiedzi, ale chce poznać narracje obecnego kierownictwa" - skomentował Kaczmarek.
Emerytowany generał: potrzebna komisja śledcza
Emerytowany generał brygady pilot Jan Rajchel, były komendant Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych, kandydat KO do Senatu (nie uzyskał mandatu), ocenił na platformie X, że jeśli opisana przez byłego szefa CBA odprawa w Lucieniu miała miejsce, to sytuacja kwalifikuje się "do zbadania przez sejmową komisję śledczą w kierunku inwigilacji politycznej przez organy państwa i partię rządzącą, opozycji w wyborach do Sejmu.
"Nie bez znaczenia jest także w tej sytuacji fakt kierowania resortem MSWiA, a nadzorującym CBA przez polityków skazanych m in. za nadużywanie władzy, na kary więzienia" - zaznaczył.
Rajchel podkreślił też, że cała sprawa świadczy o "braku właściwego funkcjonowania i bezprawnym działania instytucji, które z założenia powinny stać na straży prawa, porządku publicznego i bezpieczeństwa państwa oraz jego obywateli". Dodał, że bardzo ważne jest "jak najszybsze przejęcie władzy przez zjednoczoną opozycję dla dokonania przeglądu stanu państwa, ze szczególnym uwzględnieniem organów i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo obywateli, ujawnieniem ich nielegalnych i przestępczych działań, wyciągnięcie konsekwencji i naprawienie szkód, a następnie spowodowanie aby te organy i służb zaczęły funkcjonować prawidłowo".
Wrzosek: prokuratura powinna natychmiast wszcząć postępowanie
Sugestie byłego szefa CBA skomentowała w mediach społecznościowych także prokurator Ewa Wrzosek ze Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia.
Czytaj też: "Są sygnaliści, którzy już się zgłaszają do opozycji", "te dokumenty do nas powoli trafiają"
"Te informacje są tak bulwersujące, że Prokuratura Krajowa już teraz, bezzwłocznie i z urzędu powinna wszcząć co najmniej postępowanie sprawdzające w tej sprawie" - napisała Wrzosek.
Kamiński dotąd nie odniósł się do słów Wojtunika. Głos zabrali jego zastępcy - wiceszef MSWiA Maciej Wąsik oraz zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
CZYTAJ WIĘCEJ: Odprawa w Lucieniu, kontrola operacyjna opozycji? Pytania do szefa MSWiA. Reakcja jego zastępców
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, X