Rządzący atakują wszystkie zdobycze demokratycznego państwa. Nie możemy pozwolić, żeby zostały zniszczone samorząd terytorialny, niezależne sądownictwo - przemawiał na marszu Komitetu Obrony Demokracji były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. - Nie ma państwa demokratycznego typu zachodniego bez samorządu terytorialnego - dodał.
W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz organizowany przez Komitet Obrony Demokracji. Odbywał się pod hasłem "Wolne sądy, wolne samorządy". Uczestnicy zebrali się przed Kancelarią Premiera w Al. Ujazdowskich w Warszawie. Stamtąd przeszli Nowym Światem oraz Krakowskim Przedmieściem na Plac Zamkowy.
"Wolne samorządy"
Podczas zgromadzenia wystąpił m.in. były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. - Polska naprawdę się budzi. W tej chwili nikt już nie ma wątpliwości, że rządzący atakują wszystkie zdobycze demokratycznego państwa - powiedział.
Jerzy Stępień wyliczał, że mieliśmy już atak na służbę cywilną, na wolne media, na sądownictwo. - Czyli to jest atak na trójpodział władzy, na sama istotę państwa zachodniego. A teraz zaczyna się mówić o deformacji samorządu terytorialnego - podkreślił.
- Nie ma państwa demokratycznego typu zachodniego bez samorządu terytorialnego - dodał.
- Kiedy się mówi o koniecznych zmiana w samorządzie terytorialnym, to mamy już atak na sam fundament demokratycznego państwa - ocenił. - Na razie (rząd - red.) mówi tylko "ograniczymy do dwóch kadencji możliwość sprawowania funkcji wójta, prezydenta i burmistrza" - to oznacza, że chce się wyeliminować z wolnych wyborów pewna grupę obywateli - skomentował. Prezes PiS zapowiedział zmiany w ordynacji samorządowej, w tym ograniczenie do dwóch kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Zmiana miałaby obowiązywać już od najbliższych wyborów samorządowych w 2018 r.
Stępień wspomniał o Ukrainie, która "od 20 kilku lat boryka się z niemożnością stworzenia samorządu terytorialnego". - Wiemy doskonale, że oni mentalnie nie są w stanie przekroczyć tej granicy między wschodem a zachodem - ocenił.
Jego zdaniem, "samorząd terytorialny budowaliśmy właśnie po to, żeby wrócić do rodziny państw zachodnich". - My nie możemy pozwolić, żeby zostały zniszczone samorząd terytorialny, niezależne sądownictwo - podkreślał były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
"Wolne sądy"
Jerzy Stępień odniósł się także do planów zmiany ustroju Krajowej Rady Sądownictwa - "organu którego zadaniem jest bronić niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziów przed politykami". - A przecież to politycy chcą teraz wziąć pełną odpowiedzialność za skład KRS. Mamy tutaj do czynienia z bezpośrednim atakiem na zasadę niezawisłości sędziów, niezależności sądownictwa - zaznaczył.
Rząd przyjął projekt zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, które przewidują m.in. powstanie dwóch izb oraz wygaszenie kadencji jej członków-sędziów. Ich następców wybrałby Sejm.
Stępień ocenił także obecną sytuację w Trybunale Konstytucyjnym, który - jego zdaniem - już "dogorywa". - Jak patrzę na moich kolegów, jeszcze tych pozostałych z poprzednich składów, jak oni właściwie tonąc dają nam sygnał, trwają na tym posterunku, żeby dokumentować to, co się tam dzieje - skomentował Stępień.
- To jest coś zupełnie niebywałego, dopuścić się lekceważenia bardzo wybitnych polskich prawników - skomentował.
Jak dodał, obserwujemy "likwidowanie całego dorobku III Rzeczpospolitej". - Na to nie może być zgody. Nie pozwolimy na zburzenie fundamentu odzyskanego niepodległego państwa - mówił.
Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24