Łączenie sił na polskiej prawicy trwa. Na przełomie stycznia i lutego ze sceny politycznej zniknie nazwa Solidarna Polska. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", powstać ma nowe ugrupowanie, utworzone przez byłych działaczy PiS związanych ze Zbigniewem Ziobrą oraz Prawicę Rzeczypospolitej, kierowaną przez Marka Jurka, byłego marszałka Sejmu.
- Planowaliśmy, że będziemy mogli to ogłosić na pierwszych dniach stycznia. Ale potrzebne są jeszcze ustalenia techniczne, organizacyjne - mówi "Rz" osoba z władz Solidarnej Polski. Jak przyznaje, realnym terminem jest przełom stycznia i lutego. Wtedy też mają zostać przedstawione nowa nazwa partii i strona internetowa.
Liczą na współpracę
Oficjalnie władze obu ugrupowań przyznają, że są blisko porozumienia. Arkadiusz Mularczyk, szef Klubu SP potwierdził, że "trwają rozmowy. Jest z obu stron życzliwość i chęć zacieśnienia współpracy". Za to, jak stwierdził lider Prawicy RP "rozmawiamy o naszej roli w rekonstrukcji prawicy w Polsce". Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Rzeczpospolita", w sobotę Zespół Programowy Prawicy RP rozmawiał o możliwości integracji z ruchem Ziobry. Takie rozwiązanie miał rekomendować sam b. marszałek Sejmu. Jurek zaznaczył, że wciąż czekają na deklaracje programowe SP. - Jeżeli pójdą w kierunku partii katolickiej, konserwatywnej, prawdopodobnie sie w to włączymy - zapewnił.
Trójkąt z PJN?
Wciąż nie ustalono, czy nowy ruch będzie funkcjonował na zasadzie zjednoczonej partii czy federacji. Różnica zdań między ugrupowaniami polega też na tym, czy do jednoczącej się prawicy zaprosić PJN. Opowiada się za tym Marek Jurek, jednak działacze SP są bardziej sceptyczni. Jeden z ziobrystów zdradził "Rz", że "w PJN jest kilka osób, które widzieliby w nowym bloku, ale co do całego tego ugrupowania wiele osób jest na +nie+". Póki co, zjednoczenie wyklucza lider PJN, europoseł Paweł Kowal. Mimo to deklaruje chęć bliskiej współpracy. - By wygrać wybory, prawica musi iść razem. Ale teraz każdy powinien rozwijać swoją działalność - stwierdził.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak