- Piotr Farfał zachowuje się jak dyktator republiki bananowej – uważa sekretarz rady nadzorczej TVP Piotr Wawrzeński. – To niekończący się brazylijski serial – dodaje Mariusz Kamiński z PiS. Wszyscy goście programu „24 godziny” zgodzili się, że czas na finałowy odcinek.
Przypomnijmy, prezes nie wpuścił w środę członków nowo wybranej rady nadzorczej do budynku. Rada w okrojonym (bez przedstawicielki skarbu państwa) składzie zdecydowała o przesunięciu głosowania nad odwołaniem Farfała na następne posiedzenie, 24 września.
"Farfał zachowuje się jak dyktator republiki bananowej"
Latynoskie klimaty zdominowały ocenę sytuacji w TVP. - Farfał zachowuje się jak dyktator republiki bananowej. Mam nadzieję, że sytuacja się unormuje i będziemy mogli skutecznie działać – stwierdził Wawrzeński. Jak dodał, mimo tego na następne posiedzenie prezes został zaproszony. - Chcemy dowiedzieć się o stanie finansowym TVP. Farfał sprowadził dyskusje i działania korporacji do rynsztoka. To nie jest dobre dla spółki – ocenił.
Mariusz Kamiński (PiS) również ma południowoamerykańskie skojarzenia. - To niekończący się brazylijski serial z tysiącem wątków, w których każdy się pogubił. A widzowie, zamiast serialu, woleliby na przykład obejrzeć finał mistrzostw w siatkówce (pokazał Polsat-red.) – uważa polityk. Według niego przez Farfała TVP znalazła się w fatalnej sytuacji finansowej, kadrowej i technicznej. - Mam nadzieję, że minister Grad przestanie go wspierać, a rada go odwoła i zakończymy ten serial happyendem – dodał
Biznes czy polityka?
Z kolei zdaniem byłego posła LPR Krzysztofa Bosaka w TVP toczy się gra partyjna między PO i PiS, ale przede wszystkim też gra biznesowa. – Trzeba się przyglądać, czy pierwszą decyzją nowego kierownictwa nie będzie wycofanie się z decyzji o powstaniu platformy cyfrowej. Bo to oznacza, ze jest to walka nie lobby politycznych, ale biznesowych. Że nie chodzi o 5 lat kadencji, ale o setki milionów – dodał.
A zdaniem Piotra Gadzinowskiego Farfał „notorycznie łamie prawo”, na przykład uniemożliwiając radzie programowej odbycie wczoraj posiedzenia. - Czas Farfała się skończył. Będą nowe władze, ale nie zahamują procesu ich degradacji. Potrzebny nowy lad medialny i wszyscy moi koledzy w Sejmie powinni zawrzeć porozumienie ponad podziałami – ocenił.
Źródło: tvn24