Ponad dziewięć tysięcy członków Platformy Obywatelskiej wybierało w sobotę przewodniczącego partii. - Borys Budka na pewno wygrał w pierwszej turze - poinformował szef Komisji Wyborczej Łukasz Abgarowicz. O stanowisko ubiegali się także: Tomasz Siemoniak, Bartłomiej Sienkiewicz i Bogdan Zdrojewski.
Borys Budka na pewno wygrał wybory na przewodniczącego Platformy w pierwszej turze - wyjaśnił Abgarowicz w rozmowie z PAP.
Nieco później Platforma Obywatelska opublikowała wstępne wyniki głosowania, powołując się na komunikat Krajowej Komisji Wyborczej. Nieoficjalnie Borys Budka zdobył 78,77 procent głosów. Na drugim miejscu znalazł się Tomasz Siemoniak, którego poparło 11,18 procent głosujących. Bogdan Zdrojewski uzyskał poparcie na poziomie 7,57 procent. Najmniej głosów - 2,48 procent - otrzymał Bartłomiej Sienkiewicz.
Frekwencja w wyborach na przewodniczącego PO wyniosła w skali kraju 76,4 procent.
Oficjalne rezultaty zostaną ogłoszone prawdopodobnie we wtorek.
Dziękuję za każdy głos! Dziękuję za zaufanie! Razem będziemy wygrywać! Dla Polski, dla Europy #NowaEnergia #NowaPlatforma
— Borys Budka (@bbudka) January 25, 2020
Żeby wygrać w pierwszej turze, trzeba było uzyskać ponad 50 procent głosów. Gdyby żaden z kandydatów na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej nie otrzymał 50 procent głosów, 8 lutego odbyłaby się druga tura, z udziałem dwóch kandydatów z najlepszymi wynikami.
Gratulacje dla zwycięzcy
"Serdeczne gratulacje dla nowego przewodniczącego PO" - napisał na Twitterze dotychczasowy lider Platformy Grzegorz Schetyna. Podziękował wszystkim kandydatom za zaangażowanie w kampanie oraz członkom partii za udział w głosowaniu.
"Najważniejsze nasze zadanie teraz to zwycięstwo Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wyborach prezydenckich. Wygramy!" - stwierdził Schetyna.
Serdeczne gratulacje dla nowego przewodniczącego PO @bbudka.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) January 25, 2020
Dziękuję wszystkim kandydatom za zaangażowanie w kampanię, dziękuję wszystkim za udział w głosowaniu. Najważniejsze nasze zadanie teraz to zwycięstwo @M_K_Blonska w wyborach prezydenckich. Wygramy!
Gratulacje nowo wybranemu szefowi PO złożyli w mediach społecznościowych także liderzy ugrupowań współtworzących Koalicję Obywatelską: Adam Szłapka z Nowoczesnej oraz Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska).
"Serdecznie gratuluję Borysowi Budce, nowemu przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej. Budujemy jeszcze silniejszą Koalicję Obywatelską, a w maju wygrywamy!" - napisał szef Nowoczesnej. W poście oznaczył też kandydatkę PO na prezydenta Małgorzatę Kidawę-Błońską, której kampanię wyborczą będzie wspierać Nowoczesna.
Barbara Nowacka, zwracając się do Budki, napisała: "z Twoją energią i umiejętnością przekonywania i rozmów czeka (...) Platformę Obywatelską i Koalicję Obywatelską niejedno zwycięstwo!".
Trzecie wybory w PO
Powszechne wybory przewodniczącego Platformy Obywatelskiej organizowane zostały po raz trzeci - w 2013 w taki sposób został wybrany Donald Tusk, a w 2016 roku Grzegorz Schetyna.
Prawo udziału w głosowaniu miało około 9400 członków Platformy Obywatelskiej. Kandydatów na przewodniczącego było czterech: szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka, obecny wiceszef partii Tomasz Siemoniak, senator Bogdan Zdrojewski oraz poseł klubu Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz. Głosowanie trwało w sobotę od 10 do 18.
Grzegorz Schetyna: będę wspierał nowego szefa PO
We Wrocławiu głos oddał ustępujący lider PO Grzegorz Schetyna. - Nigdzie się nie wyprowadzam i nie zawieszam swojej aktywności politycznej. Cieszę się, że udaje mi się zostawić Platformę w dużo lepszym stanie organizacyjnym, finansowym, politycznym niż na początku 2016 roku. To będę trudne cztery lata. Będę wspierał Platformę i jej nowego przewodniczącego - mówił po oddaniu głosu.
Budka: bez względu na rozstrzygnięcie, jesteśmy w jednej drużynie
Borys Budka oddał głos w Gliwicach. Przed głosowaniem powiedział dziennikarzom, że wybory w PO to "wielkie święto demokracji", a kampania przebiegła w atmosferze "dobrej rozmowy o Platformie i o Polsce". - Bez względu na rozstrzygnięcie, jesteśmy w jednej, dobrej drużynie, drużynie, która będzie wspólnie grać dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - zaznaczył.
Bez względu na rozstrzygnięcie, jesteśmy w jednej, dobrej drużynie. drużynie, która będzie wspólnie grać dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Wyraził wówczas nadzieję, że wewnątrzpartyjne wybory rozstrzygną się już w sobotę, w pierwszej turze i nie będzie konieczna druga tura – tak, by Platforma mogła skupić się na kampanii swej kandydatki na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Ale ja jestem człowiekiem pokornym, przyjmuję każde rozstrzygnięcie – zaznaczył.
- Jestem przekonany, że bez względu na to rozstrzygnięcie wspólnie stworzymy profesjonalne ugrupowanie, które pokaże wizję Polski. Nie na najbliższe miesiące, ale wizję Polski na najbliższe dziesiątki lat - powiedział. Do najważniejszych wyzwań zaliczył kwestie klimatyczne, energetyczne, dotyczące miejsca Polski w Unii Europejskiej i bezpieczeństwa.
- Bez względu na to, kto będzie kapitanem tej naszej drużyny, jestem przekonany i wierzę w to głęboko, że ten mecz po prostu wygramy - podkreślił Budka.
Po południu w Gdańsku w głosowaniu wziął udział były premier, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Rady Europejskiej Donald Tusk, który zdradził, że głosował na Budkę.
Siemoniak: u nas każdy ma głos
Tomasz Siemoniak, który po południu oddał głos w Warszawie przyznał, że głosował na siebie, bo "to najlepszy kandydat".
- To jest taki dzień, którego członkowie partii wodzowskich mogą nam zazdrościć. Oni nie mają żadnego wpływu na to, kto jest przewodniczącym, u nas każdy ma taki sam głos, czy ważny poseł, czy zwykły członek. To jest coś ważnego i budującego na przyszłość - podkreślał.
- Jestem w Platformie od pierwszego dnia, moim atutem jest też doświadczenie państwowe: osiem lat w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz, sprawowanie wysokich funkcji. Daje to doświadczenie państwowe, a przecież przewodniczący PO powinien być zawsze przygotowany do obejmowania wysokich funkcji - powiedział pytany, co go wyróżnia od innych kandydatów.
Zdrojewski: poważna zmiana, a nie lekki lifting
We wrocławskim biurze Platformy Obywatelskiej głos oddał inny kandydat na nowego szefa PO, senator Bogdan Zdrojewski. Po oddaniu głosu powiedział dziennikarzom, że zagłosował na "poważną, wiarygodną zmianę, która nie będzie pacykowaniem Platformy ani lekkim liftingiem".
- Chcę też policzyć tych zwolenników, którzy są właśnie za taką poważną zmianą, ile osób jest zdeterminowanych do tego, żeby poważnie Platformę zmieniać, natomiast nie będę się obrażać, jeśli padną głosy za tym, żeby zaledwie ją korygować – dodał.
Podkreślił, że chciałby, aby Platforma Obywatelska była partią dobrze zdefiniowaną programowo, o dużej wiarygodności i konsekwentnej aktywności. - Dla mnie bardzo ważne jest też to, żeby ta partia żyła od dołu, żeby ci członkowie na samym dole czuli, że ich zdanie się liczy, że ich opinie mają znaczenie. Zależy mi też, aby była to formacja, która z tych wyborów wyjdzie silniejsza po to, żeby pomóc naszej kandydatce Małgorzacie Kidawie-Błońskiej wygrać wybory prezydenckie - mówił.
Sienkiewicz o nowej energii
Bartłomiej Sienkiewicz, kandydat na przewodniczącego i poseł ziemi świętokrzyskiej, po głosowaniu w Kielcach mówił, że wybory w Platformie są momentem przełomowym dla tego ugrupowania.
- (Nowy przewodniczący) powinien mieć odwagę mówienia rzeczy wprost, a także umiejętność "podłączenia do prądu" ludzi PO. Powinien otworzyć się na środowiska obywatelskie, które od czterech lat, często działając w małych miasteczkach, często wbrew bardzo smutnym okolicznościom i presji administracyjnej - jaką obecna władza wytwarza - potrafili walczyć o praworządność, wolność i o to, aby Polska była częścią Zachodu, a nie Wschodu - wymieniał.
Parlamentarzysta podziękował także konkurentom. - To była bardzo dobra kampania. W tym sensie, że uruchomiła na nowo energię tkwiąca w tej partii od zawsze, ale w ostatnim czasie nieco uśpioną - zaznaczył.
Grodzki: to jest partia, która rządzi się najbardziej demokratycznymi metodami
Kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska oddała w sobotę głos w wyborach na przewodniczącego partii razem z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Oboje po oddaniu głosu wypowiedzieli się dla mediów. - Chciałem podkreślić, że to jest partia, która rządzi się najbardziej demokratycznymi metodami, jeśli chodzi o wybór przewodniczącego, wszyscy mają głos. Życzyłbym innym partiom, aby kierowały się tymi samymi kryteriami - powiedział Tomasz Grodzki.
Małgorzata Kidawa-Błońska przekonywała, że "Polacy muszą w Polsce czuć się bezpieczni". - A tylko w normalnej Polsce, gdzie będą sprawować władzę ludzie odpowiedzialni, myślący o wszystkich obywatelach, będzie to miało szanse się zrealizować - zaznaczyła.
Przyznała, że z punktu widzenia kampanii prezydenckiej wybory na szefa PO powinny się rozstrzygnąć w pierwszej turze. - Przyjaźnię się z każdym z tych panów, którzy startują w tych wyborach, chociaż ja bym chciała, abyśmy już dzisiaj mogli poznać szefa Platformy - powiedziała.
Ani Kidawa-Błońska ani Grodzki nie chcieli powiedzieć, na kogo głosowali.
Wcześniej z kandydowania na szefa PO wycofali się posłanka Joanna Mucha i europoseł Bartosz Arłukowicz - oboje poparli Borysa Budkę.
Tomasza Siemoniaka jako swojego faworyta wskazał dotychczasowy przewodniczący Grzegorz Schetyna, który na początku stycznia ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję. W medialnych wypowiedziach przekonywał, że Tomasz Siemoniak ma więcej doświadczenia państwowego i instytucjonalnego, będzie też bardziej skłonny rozszerzać formułę Koalicji Obywatelskiej. Zastrzegał zarazem, że każdy wybór nowego przewodniczącego będzie przez niego wspierany.
Zarówno Siemoniaka, jak i Budkę wsparli politycy PO o znaczących nazwiskach, posłowie, europosłowie, szefowie regionów. Borys Budka już 10 stycznia wystąpił na wspólnej konferencji z 45 posłami, działaczami samorządowymi i szefami regionów PO, którzy w ten sposób udzielili mu poparcia w wyborach na przewodniczącego partii.
Byli wśród nich prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, szefowie regionów PO - warmińsko-mazurskiego Jacek Protas, lubuskiego Waldemar Sługocki, świętokrzyskiego Artur Gierada, śląskiego Wojciech Saługa, warmińsko-mazurskiego Jacek Protas, małopolskiego Aleksander Miszalski, zachodniopomorskiego Arkadiusz Marchewka. Były też posłanki Marzena Okła-Drewnowicz, Izabela Leszczyna, Agnieszka Pomaska, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Aleksandra Gajewska, posłowie Marcin Kiewrwiński, Jan Grabiec (rzecznik PO), Tadeusz Zwiefka, Czesław Mroczek, Sławomir Nitras, Jarosław Urbaniak, Tomasz Kostuś, Marek Sowa, Cezary Grabarczyk, Jerzy Borowczak, Robert Kropiwnicki, Kazimierz Plocke, senator Bogdan Klich.
Przed głosowaniem spekulowano, że w przypadku zwycięstwa Budki sekretarzem generalnym partii może zostać Marcin Kierwiński. - Można sobie wyobrazić, że wtedy Tomasz Siemoniak mógłby zostać przewodniczącym klubu Koalicji Obywatelskiej, bo Borys nie będzie w stanie łączyć obu funkcji - mówiłjeden ze zwolenników Budki z kierownictwa PO.
Sam Budka w swoich wystąpieniach najczęściej wskazywał na potrzebę wzmacniania struktur samorządowych partii.
Schetyna: PO ma 19 lat. Dziękuję za te lata walki o lepszą Polskę
W piątek wieczorem ustępujący lider PO Grzegorz Schetyna przypomniał, że partia obchodzi 19-lecie swojego istnienia. Nawiązał też do sobotnich wyborów. "Platforma Obywatelska ma 19 lat. Dziękuję wszystkim za te lata walki o lepszą Polskę. Jutro przed nami bardzo ważny wybór. Wybierzmy mądrze! - napisał na Twitterze.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Lech Muszyński