Na dwa miesiące aresztował Sąd Rejonowy w Bolesławcu 36-latka, który w czwartek uciekł policji podczas próby zatrzymania na terenie gminy Nowogrodziec (Dolnośląskie). Mężczyzna został ostatecznie zatrzymany przez policję w niedzielę. Wpadły też trzy osoby, które pomagały mu się ukrywać.
Do próby zatrzymania mężczyzny, który ma odbyć karę więzienia za kradzieże i włamania, doszło w czwartek w bloku mieszkalnym na terenie gminy Nowogrodziec. - Mężczyzna bezpośrednio po otwarciu drzwi zaatakował policjantów, był agresywny, nad wyraz pobudzony i nie reagował na polecenia wydawane przez funkcjonariuszy - podała w komunikacie bolesławiecka policja.
Jak poinformowano, podczas próby zatrzymania funkcjonariusze zastosowali chwyt obezwładniający. - Doszło do szarpaniny, w wyniku czego jednemu z funkcjonariuszy została na chwilę wyrwana broń, z której padł jeden strzał. Mężczyzna odrzucił broń, a następnie oddalił się. Nikomu nic się nie stało - podała policja. Po ucieczce 36-latka opublikowano jego wizerunek.
Zarzuty i dwa miesiące aresztu
W niedzielę bolesławiecka policja poinformowała, że mężczyzna został zatrzymany. Oprócz 36-latka zatrzymano też trzy inne osoby, które pomagały mu się ukrywać. W działaniach brali udział policjanci z Bolesławca i Lwówka Śląskiego.
We wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Tomasz Czułowski poinformował, że 36-latek decyzją sądu został aresztowany na dwa miesiące. - Wcześniej mężczyzna został doprowadzony do prokuratury w Bolesławcu, gdzie usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjantów - powiedział prokurator.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Dolnośląska