- W rosyjskiej opinii z sekcji zwłok Zbigniewa Wassermanna były błędy, nie podają one jednak w wątpliwość głównych wniosków tej opinii - to jedna z konkluzji ekspertyzy dokonanej przez polskich biegłych, którą ujawniła Naczelna Prokuratura Wojskowa. Poseł i były prokurator zginął w katastrofie smoleńskiej.
Rozbieżności są tego rodzaju, że np. w rosyjskiej ekspertyzie nie opisano określonych okoliczności zarówno w oględzinach zewnętrznych zwłok, jak i oględzinach wewnętrznych. Opisano też zmiany w organizmie śp. Zbigniewa Wassermanna, których nie potwierdziły oględziny wykonane przez polskich biegłych po ekshumacji. płk Zbigniew Rzepa
Podstawą decyzji prokuratury były wątpliwości dotyczące stwierdzeń zawartych w otrzymanej z Rosji dokumentacji sądowo-lekarskiej z badania zwłok zmarłego.
Różnice polsko-rosyjskie
Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa przyznał, że protokół rosyjskiej ekspertyzy zawiera rozbieżności z ustaleniami poczynionymi przez polskich biegłych.
- Rozbieżności są tego rodzaju, że np. w rosyjskiej ekspertyzie nie opisano określonych okoliczności zarówno w oględzinach zewnętrznych zwłok, jak i oględzinach wewnętrznych. Opisano też zmiany w organizmie śp. Zbigniewa Wassermanna, których nie potwierdziły oględziny wykonane przez polskich biegłych po ekshumacji - zaznaczył płk Rzepa. Dodał, że polscy eksperci stwierdzili ponadto rozbieżności w tłumaczeniu na język polski rosyjskiej ekspertyzy.
Płk Rzepa zaznaczył jednak, że niezależnie od powyższych ustaleń biegli z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu napisali w swej ekspertyzie, że "ujawnione w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok błędy, nieścisłości i sprzeczności nie podają w wątpliwość głównych wniosków tej opinii".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24