Błaszczak: ktoś te wybory zorganizował. "Króliki ani krasnoludki tego nie zrobiły"

Mariusz Błaszczak obawia się, że nie ustalimy, kto sfałszował wybory
Mariusz Błaszczak obawia się, że nie ustalimy, kto sfałszował wybory
Źródło: tvn24

- Wynik wyborów nie odzwierciedla preferencji wyborczych obywateli. Choćby fakt niezbity: prawie jedna piąta głosów nieważnych w wyborach do sejmików województw. Jak to można nazwać? W ten sposób, że sfałszowano wybory - powiedział w rozmowie z reporterką TVN24 Mariusz Błaszczak (PiS).

W środę w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że wybory samorządowe zostały sfałszowane. W imieniu PiS zapowiedział złożenie wniosku o przerwanie obrad i zwołanie Konwentu Seniorów, który jeszcze raz pochyli się nad projektem ustawy złożonym przez klub PiS w sprawie skrócenia kadencji sejmików wojewódzkich.Leszek Miller, który w zeszłym tygodniu spotkał się z Kaczyńskim i także apelował o skrócenie kadencji samorządów wybranych 16 listopada, teraz - komentując wypowiedź prezesa PiS - stwierdził że "nie podziela jego poglądu". - Wybory zostały przeprowadzone w sposób, który podważa ich wiarygodność, ale ja używam słowa o wypaczeniu ich wyników, a nie o sfałszowaniu - powiedział Miller. Zaznaczył, że nie ma żadnych dowodów na to, że doszło do fałszerstwa, a tym bardziej - że przyczyniła się do tego Platforma Obywatelska.

"Sądy do tego nie dojdą"

Przy swoim jednak cały czas obstaje PiS. - Z całą pewnością wynik wyborów nie odzwierciedla preferencji wyborczych obywateli. Choćby fakt niezbity: prawie jedna piąta głosów nieważnych w wyborach do sejmików województw. Jak to można nazwać? W ten sposób, że sfałszowano wybory - mówił Mariusz Błaszczak (PiS).Pytany, kto za fałszerstwem stoi, stwierdził że "tego nie ustalimy". - To powinny ustalić sądy, ale znając specyfikę wymiaru sprawiedliwości III RP, sądy do tego nie dojdą. Tym bardziej, że prezydent Komorowski, premier Kopacz, prezes TK, prezes NSA, prezes Sądu Najwyższego - w zasadzie wszyscy - powiedzieli, że nic się nie stało. To był taki jasny sygnał do sędziów w sądach okręgowych, żeby orzekali, że w zasadzie nic się nie stało - ocenił Błaszczak.

"Króliki ani krasnoludki tego wszystkiego nie zrobiły"

Czy zdaniem PiS to PO sfałszowała wybory? - Nie ulega wątpliwości, ze ktoś te wybory przeprowadził, ktoś te wybory zorganizował. A to, jak były zorganizowane i przeprowadzone widzieliśmy na konferencjach prasowych (PKW - red.) - uważa Mariusz Błaszczak.Jak tłumaczył, "tego wszystkiego nie zrobiły króliki ani krasnoludki". - Kto odpowiada za przeprowadzenie wyborów? Instytucja państwowa. Czy ta instytucja państwowa dobrze działa? Nie, działa fatalnie. Kto odpowiada za stanowienie prawa w naszym kraju? Parlament. Były proponowane zmiany w ordynacji wyborczej przez PiS. I jaka była odpowiedź koalicji PO-PSL? Że nie, nie trzeba zmieniać - stwierdził Błaszczak.

"Nie ma możliwości unieważnienia wyborów samorządowych"

W poniedziałek ws. wyborów samorządowych Bronisław Komorowski z obecnym oraz byłymi prezesami Trybunału Konstytucyjnego i byłym szefem Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynandem Rymarzem. Omawiali m.in. możliwe zmiany w prawie, które pozwoliłyby uniknąć problemów, jakie pojawiły się w czasie tegorocznych wyborów samorządowych.

Po spotkaniu prezydent podkreślił, że nie ma powodów do kwestionowania ważności wyborów. Ocenił, że podstaw do tego nie dają ani różnice między ostatecznym wynikiem wyborów a sondażami, ani kłopoty z liczeniem głosów przez PKW. Powiedział również, że specjaliści przestrzegali go przed skróceniem kadencji samorządów, co postulują niektóre partie polityczne. Wyjaśniał, że nie chodziło tylko o "wątpliwości natury konstytucyjnej", ale także o to, że "z takim rozwiązaniem wiąże się ryzyko na przyszłość".

 - Łatwo sobie wyobrazić per analogiam, że jeśli parlament mógłby skrócić kadencję sejmików wojewódzkich, to dlaczego nie mógłby skrócić, także ustawą, kadencji parlamentu? - mówił Komorowski.

Były prezes TK Andrzej Zoll stwierdził z kolei, że należy szybko przystąpić do debaty nad nowelizacją Kodeksu wyborczego. Zaznaczył jednak, że nie można zmienić tych przepisów przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi. - Nie możliwości unieważnienia wyborów samorządowych, a skrócenie kadencji samorządów jest niekonstytucyjne - powiedział Zoll.

Autor: kde/kka / Źródło: tvn24,PAP

Czytaj także: