Szef MSWiA Mariusz Błaszczak i wiceszef MON Bartosz Kownacki we wtorek rozpoczęli objazd miejscowości w województwie kujawsko-pomorskim, które w nocy z piątku na sobotę zostały poszkodowane przez nawałnicę.
Błaszczak i Kownacki objazd rozpoczęli od wizyt w Sitowcu i Dziedzinku koło Koronowa.
W Sitowcu rozmawiali z mieszkankami zniszczonego domu. Kobiety starają się go odbudować z pomocą kilku osób. Politycy pytali, czego potrzebują i jak można im pomóc. Wyrazili też nadzieję, że poszkodowanym uda się odbudować dom przed zimą.
W Dziedzinku Błaszczak i Kownacki rozmawiali z mężczyzną, w którego domu został zniszczony dach. Gospodarz opowiadał, jak udało się zdobyć plandekę i zabezpieczyć budynek przed ewentualną wichurą i deszczem. Błaszczak stwierdził, że nie powinno być tak źle przy likwidowaniu zniszczeń, jeżeli służby wojewody będą tak prężnie działać w organizowaniu pomocy poszkodowanym, jak dotychczas.
Następnie szef MSWiA oraz wiceszef MON udali się do powiatu tucholskiego, gdzie zaplanowali wizyty w Pruszczu, Bagienicy, Małej Kloni i Wielkiej Kloni.
Błaszczak o pomocy finansowej
W Wielkiej Kloni w powiecie tucholskim (kujawsko-pomorskie) Błaszczak ocenił, że służby zadziałały profesjonalnie po nawałnicy, która przeszła przez region w nocy z piątku na niedzielę.
Szef MSWiA zwrócił uwagę na ofiarność strażaków oraz rolę sąsiedzkiej pomocy w usuwaniu skutków katastrofy. - Przyjechałem do województwa kujawsko-pomorskiego, żeby sprawdzić stan prac związanych z usuwaniem skutków nawałnicy, gdyż pierwszy etap - ochrony życia i zdrowia służby mają już za sobą. Teraz chodzi o zredukowanie konsekwencji i naprawę domostw oraz znalezienie lokum dla tych, którzy zostali poszkodowani – podkreślił Błaszczak.
Przyznał, że bardzo ważna jest również pomoc finansowa. Przypomniał, że już wczoraj do samorządów trafiła pomoc, która stanowi bezpośrednie, pierwsze wsparcie - w wysokości do 6 tys. zł. - Kolejne pieniądze będą sukcesywnie uruchamiane w zależności od potrzeb. Rozmawialiśmy dziś rano z wojewodą na wideokonferencji, a także poruszyłem tę sprawę na spotkaniu ministrów z panią premier i zdecydowaliśmy, że będziemy uzgadniali z szefem resortu infrastruktury podstawę prawną do tego, żeby uprościć szacowanie strat po tej nawałnicy, tak, aby wsparcie nadeszło najszybciej, jak jest możliwe - dodał minister spraw wewnętrznych i administracji.
Pomoc wojska
Błaszczak dodał, że rozmawiał również z towarzyszącym mu wiceszefem MON Bartoszem Kownackim o możliwym wykorzystaniu wojska do pomocy w usuwaniu strat, a ten przyznał, że jest na to otwarty i czeka na stosowne sygnały ze strony wojewodów odnośnie takich potrzeb.
Gigapanorama zniszczeń po przejściu burzy w okolicach miejscowości Suszek, między Czerskiem a Chojnicami. W dużej... Opublikowany przez Aerovideo na 14 sierpnia 2017
Kownacki zapewnił, że jego resort jest cały czas w kontakcie z MSWiA i reaguje na wszelkie zapotrzebowania i wnioski, które płyną po nawałnicy.
- Pułk inżyniersko-saperski z Inowrocławia jest gotowy, żeby pomóc na terenie regionu - zapewnił wiceminister. - Wczoraj był kontakt związany z sytuacją w województwie pomorskim, gdzie wojsko zostało użyte do ratowania sytuacji, do pomocy na rzece Brda. Całą noc wojsko pracowało i wiemy, że dzisiaj ta sytuacja jest opanowana. Teraz rozmawiamy o pomocy dla województwa kujawsko-pomorskiego. I też, jeżeli zapadną decyzje, a wszytko wskazuje, że będą takie potrzeby, żeby użyć sił wojskowych, to jesteśmy gotowi. Wszystko wskazuje na to, że takie decyzje zapadną - podkreślił Kownacki.
Posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego
Wiceminister zaznaczył, że w jego ocenie, w takich sytuacjach byłoby o wiele łatwiej, gdyby na terenie województwa kujawsko-pomorskiego istniały wojska obrony terytorialnej. - Na razie są one budowane na ścianie wschodniej, dlatego tutaj w razie potrzeb używamy regularnego wojska, bo nie byłoby zasadnym transportowanie wojska obrony terytorialnej na przykład z Podkarpacia, jeżeli tutaj mamy wykwalifikowanych żołnierzy. Gdyby jednak wojska obrony terytorialnej powstały kilka lat temu, to sytuację byłoby dużo prościej zażegnać. Mam nadzieję, że wyciągniemy z tego wnioski – dodał Kownacki. Wiceszef MON wraz z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Błaszczakiem oraz wojewodą kujawsko-pomorskim Mikołajem Bogdanowiczem wizytowali we wtorek miejscowości w powiatach bydgoskim i tucholskim, które ucierpiały w wyniku weekendowej nawałnicy. Po godzinie 18 w Bydgoszczy wezmą udział w posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego w urzędzie wojewódzkim.
W wyniku nawałnicy w województwie kujawsko-pomorskim osiem osób zostało rannych. Zniszczonych zostało około dwóch tysięcy domów i osiem tysięcy hektarów lasów, a 110 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu. Najbardziej ucierpiały powiaty tucholski, sępoleński, nakielski, żniński, bydgoski, a częściowo też powiaty inowrocławski i radziejowski.
Autor: azb/sk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24