"Zakon PC" dla Kaczyńskiego "zrobi wszystko". Pozbędą się "niezrównoważonych ludzi Macierewicza"

[object Object]
Zdaniem Dorna, po odsunięciu Macierewicza prezes PiS pozbędzie się jego wpółpracowników, którzy "nie są ludźmi PiS-u"tvn24
wideo 2/28

Antoni Macierewicz w tylnym szeregu, a w pierwszym rzędzie ministrowie Joachim Brudziński i Mariusz Błaszczak. To tak zwany "zakon PC" - najwierniejsi z wiernych Jarosława Kaczyńskiego, jeszcze z czasów jego pierwszej partii Porozumienie Centrum. To, że właśnie w ich rękach są teraz dwa siłowe resorty, wiele mówi o tym, jak ważne są one dla prezesa PiS. - Oni zawdzięczają prezesowi całe swoje życie polityczne, dlatego zrobią wszystko - mówi w "Czarno na białym" były premier, Kazimierz Marcinkiewicz.

Mariusza Błaszczaka na stanowisku szefa resortu obrony i Joachima Brudzińskiego, nowego ministra spraw wewnętrznych oraz Marka Suskiego - ministra w kancelarii premiera, nazywa się między innymi "zakonem PC". To politycy Porozumienia Centrum, pierwszej partii Jarosława Kaczyńskiego. Wypierając z rządu Antoniego Macierewicza, jednocześnie zrównoważyli wpływy prokuratora generalnego - Zbigniewa Ziobry.

Żołnierze Kaczyńskiego

Joachim Brudziński to "pułkownik", a Mariusz Błaszczak to "sierżant" - wyjaśnia Ludwik Dorn.

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz podkreśla, że "zawdzięczają prezesowi (Kaczyńskiemu - red.) całe swoje życie polityczne". - Dlatego zrobią wszystko, wskoczą w ogień i on doskonale o tym wie - dodaje.

Z kolei Zbigniew Girzyński, również były członek Prawa i Sprawiedliwości, stwierdza, że Brudziński i Błaszczak okazali się przez lata "sprawnymi politykami". - Mariusz Błaszczak w przypadku bycia ministrem, kiedyś szefem klubu. Joachim Brudziński jeżeli chodzi o kierowanie strukturami partii - tłumaczy.

Zdaniem Marcinkiewicza ci dwaj najbliżsi współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego "uznali, że frukty zbiera minister Zbigniew Ziobro z (Grzegorzem - red.) Biereckim lub Antoni Macierewicz. A oni nie". To dlatego - jak ocenił - musiał nadejść "czas zakonu PC".

Odzyskać kontrwywiad

Aby zrozumieć, czym są frukty według Jarosława Kaczyńskiego, należy cofnąć się o kilkanaście lat - do rozmów koalicyjnych pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością w 2005 roku, które dotyczyły podziału władzy w resortach, zwłaszcza resortach siłowych.

Donald Tusk, ówczesny lider PO, mówił wtedy, że "bez oczywistej równowagi w takich resortach jak sprawiedliwości lub ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, nie będzie mowy o koalicji".

Ze strony polityków PiS padły w tamtym czasie hasła, że Platforma domaga się zbyt dużych wpływów. Dlatego Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się na podział władzy w MSWiA. - Rezygnujemy z ogromnej części władzy nad administracją publiczną - mówił wtedy Kazimierz Marcinkiewicz. Z kolei Ludwik Dorn w tamtym czasie twierdził, że Platforma Obywatelska "testuje" polityków PiS.

Koalicja PO-PiS nie powstała. Kilka miesięcy później, tę samą wojnę o resorty siłowe PiS stoczył z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin, i ją wygrał.

W tle tych wydarzeń przetaczała się sprawa tak zwanej szafy Lesiaka, czyli dokumentów służb wywiadowczych, pochodzących z inwigilacji członków partii politycznych, w tym, także liderów Porozumienia Centrum. Opinia publiczna nigdy nie poznała ich zawartości.

Zdaniem byłych działaczy PiS, między innymi to właśnie pokazuje, jakie znaczenie mają dla Kaczyńskiego resorty siłowe. Uważają, że lider PiS będzie chciał odzyskać wywiad, a zwłaszcza kontrwywiad wojskowy.

- Pozbędzie się tych niezrównoważonych współpracowników ministra Antoniego Macierewicza, czyli Maraska i Bączka, bo to nie są ludzie PiS- u - zaznacza Ludwik Dorn.

Urzędnik idealny

Prezes Prawa i Sprawiedliwości powierzył te zadania ludziom, którzy są z nim już od lat 90.

- Mariusz Błaszczak jest przez Jarosława Kaczyńskiego od zawsze traktowany jako polityk i urzędnik idealny. Gdyby prezes Jarosław Kaczyński miał wybrać polityka, którego ciało kazałby odlać w jakiejś substancji i utrwalić je w muzeum Sevres, to z całą pewnością wybrałby właśnie Mariusza Błaszczaka - stwierdził Ludwik Dorn.

Błaszczak uznawany jest między innymi za głównego sejmowego komentatora Prawa i Sprawiedliwości, zdaniem wielu - bezlitosnego dla politycznych przeciwników.

- Przy tej dobrej wiadomości dla wojska, że destruktor Macierewicz odchodzi, jest też bardzo zła - mówi Czesław Mroczek z Platformy Obywatelskiej. - Przychodzi Mariusz Błaszczak, który zdemolował służby wewnętrzne - skwitował.

Pogromca Misiewicza

Zdaniem wiceprzewodniczącego PO Tomasza Siemoniaka, "zaufany prezesa musiał pójść do MSWiA". - Nie wydaje mi się, żeby pan Joachim Brudziński ze szczególnym entuzjazmem do tego podszedł. Musi wejść w bardzo trudny, skomplikowany resort z ogromnym budżetem, z problemami, które pozostawia po sobie minister Błaszczak - kontynuuje.

Brudziński jest wyjątkowo blisko prezesa PiS. Jeździ z nim nawet na wakacje. Jarosław Kaczyński sięgnął po tak zaufanego człowieka, bo ten pomógł mu okiełznać Antoniego Macierewicza. To między innymi Brudziński wymierzył i ogłosił karę dla Bartłomieja Misiewicza - byłego rzecznika prasowego MON.

Słynny współpracownik byłego ministra obrony wydawał się niezatapialny. Wciąż otrzymywał od swojego szefa kolejne stanowiska.

"Żołnierze" Jarosława Kaczyńskiego otrzymali więc nową misję, którą tłumaczą byli politycy Prawa i Sprawiedliwości.

- Skumulowanie w rękach jednej osoby tak istotnych obszarów funkcjonowania, a więc władzy w partii którą dzisiaj sprawuje i władzy administracyjnej, która jest kreowana przez tę partię, jest z całą pewnością posunięciem, które z punktu widzenia strategii przygotowywania wyborów samorządowych ułatwi funkcjonowanie w trakcie kampanii - ocenia Girzyński.

"Wprowadzi wojsko w śpiączkę farmakologiczną"

Przed Joachimem Brudzińskim bardzo trudne zadanie. To jego pierwsza ministerialna posada, a Mariusz Błaszczak miał pod sobą około 150 tysięcy mundurów - policjantów, strażaków i pograniczników.

Z kolei były szef MSWiA, wraz z objęciem nowej funkcji "dziedziczy" także pomysły byłego szefa MON - na przykład, Wojska Obrony Terytorialnej.

Jak zaznacza Marcinkiewicz, bez Macierewicza "formacja ta straci pewnie trochę na znaczeniu, tym bardziej, że w wojsku jest ona odbierana wrogo".

Armia, po całej serii zmian kadrowych, wciąż też czeka na zakupy najważniejszego sprzętu. Pojawia się między innymi pytanie, czy nowy minister zdoła przyspieszyć wybór okrętów podwodnych lub negocjacje w sprawie systemów przeciwlotniczych.

- Jak pacjent jest ciężko poobijany, ma krwotok wewnętrzny (...) należy wprowadzić go w śpiączkę farmakologiczną. I myślę, że po wygaszeniu konfliktu z panem prezydentem minister Błaszczak (...) wprowadzi (wojsko - red.) w farmakologiczną śpiączkę - podsumowuje Ludwik Dorn.

Autor: JZ/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium