"Policjantom w Polsce zdarza się stosować tortury wobec zatrzymanych i świadków. Trzeba temu przeciwdziałać, a jednym z rozwiązań jest dostęp do adwokata od momentu zatrzymania" - zwrócił się rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w wystąpieniu do ministra sprawiedliwości. W dokumencie zawarł analizę konkretnych, potwierdzonych sądownie przypadków tortur, okrutnego i nieludzkiego traktowania.
Igor Stachowiak zmarł we wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku. W sprawie trwa śledztwo, a okoliczności śmierci wciąż nie zostały wyjaśnione.
Reporter "Superwizjera" TVN Wojciech Bojanowski dotarł do nagrań i informacji, które pokazują, jak wyglądała policyjna interwencja. Na nagraniach widać między innymi leżącego na ziemi w toalecie, skutego kajdankami i rozebranego Stachowiaka, którego grupa policjantów razi paralizatorem. Mężczyzna zmarł w czasie przesłuchania w komisariacie.
- Tak jak można mieć wątpliwości odnośnie tego, czy konieczne było użycie paralizatora w momencie zatrzymania (...), tak przyjrzymy się temu, co działo się już na posterunku. Czyli sytuacja w toalecie, na podłodze, osoba rozebrana, podłączony paralizator, używany paralizator, co więcej - bezpośrednie groźby. (...) To są tortury - oświadczył w niedzielę w "Faktach po Faktach" Bodnar. - Nie ma co do tego absolutnie żadnych wątpliwości - dodał.
Rzecznik zwraca się do ministra
W połowie kwietnia Bodnar wystąpił do ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry w sprawie stosowania przez funkcjonariuszy policji tortur.
Rzecznik zwrócił uwagę na to, że torturowanie najczęściej dotyka osób najuboższych i najsłabszych, które nie są w stanie samodzielnie poradzić sobie z systemem prawa.
Funkcjonariusz publiczny lub ten, który działając na jego polecenie w celu uzyskania określonych zeznań, wyjaśnień, informacji lub oświadczenia stosuje przemoc, groźbę bezprawną lub w inny sposób znęca się fizycznie lub psychicznie nad inną osobą, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Art. 246. Kodeksu karnego
Z wystąpienia wynika, że do 2015 roku włącznie 33 policjantów skazano w Polsce w 22 sprawach karnych z artykułu 246 Kodeksu karnego. W 2016 roku uprawomocniło się kolejnych 6 wyroków dotyczących 9 funkcjonariuszy.
Wystąpienie RPO zawiera opisy sprawy (wraz z ich sygnaturami) i podaje konkretne przykłady tortur, między innymi: bicie po całym ciele - najczęściej pałką w pięty, rażenie paralizatorem po całym ciele, także w okolicach miejsc intymnych, używanie gazu służbowego, zakładanie worka foliowego na głowę i duszenie, rozbieranie i wystawianie na widok publiczny, grożenie: zgwałceniem, podrzuceniem narkotyków, sprowokowaniem sprawy karnej, pogryzieniem przez psa, przyprowadzeniem osoby bliskiej i przestrzeleniem kolan w trakcie ucieczki, długotrwałą izolacją bez kontaktów z rodzicami, zmuszanie do przebywania w powodującej ból pozycji, ściskanie jąder, chwytanie za członka oraz doprowadzenie do poddania się innej czynności seksualnej.
Tortury na początku postępowania
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił też uwagę, że tortury wcale nie zdarzają się w przypadku ciężkich przestępstw. Wręcz przeciwnie - jak napisano - dotyczą podejrzanych o drobne przestępstwa, sprawców wykroczeń, świadków, młodych kobiet, nieletnich.
Zwrócono także uwagę, że zdarzało się tak, iż bici i torturowani byli ludzie skuci kajdankami - a więc osoby bezbronne.
Jak napisano w wystąpieniu RPO do ministra sprawiedliwości, jeśli dochodzi do tortur, to często na samym początku postępowania, nawet przed pierwszym przesłuchaniem - w pomieszczeniach służbowych komendy policji, w czasie transportu na komendę, przy zatrzymaniu, w czasie rozpytań dokonywanych przez funkcjonariuszy wydziałów kryminalnych i w czasie przesłuchań.
Podstawa prawna
W Polsce podstawą do stałego monitorowania kwestii tortur i szukania sposobów zapobiegania im jest ratyfikowana przez nasz kraj Konwencja ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania. Protokół dodatkowy do niej zobowiązuje sygnatariuszy (w tym Polskę) do regularnego sprawdzania tego, co dzieje się w miejscach pozbawienia wolności. Zajmuje się tym - decyzją Sejmu - Rzecznik Praw Obywatelskich, w którego biurze działa zespół ekspertów zwany Krajowym Mechanizmem Prewencji Tortur (KMPT).
ZOBACZ MATERIAŁ SUPERWIZJERA NA TEMAT ŚMIERCI IGORA STACHOWIAKA
Autor: mw//now/jb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24