Z budżetu Rzecznika Praw Dziecka Mikołaj Pawlak zgromadził luksusowe auta, w tym sprowadzonego z USA za 425 tysięcy złotych SUV-a zwanego "bestią" - podaje OKO.press. Portal ujawnił także zwyczaj fakturowania jednoosobowych posiłków. Jak czytamy, "było normą, że rzecznik zamawiał sobie, co lubił, a następnie sekretarka opisywała fakturę jako 'usługa gastronomiczna na spotkanie RPD'".
OKO.press opisuje "dolce vita", jakie Mikołaj Pawlak, "znany z surowości i konserwatywnych przekonań, potrafił sobie zorganizować, sprawując przez pięć lat urząd Rzecznika Praw Dziecka".
Jak przypomina portal, w listopadzie ubiegłego roku Fundacja GrowSPACE zarzuciła Pawlakowi niegospodarność. Wytknęła mu zwłaszcza "dostawę i zakup dwóch aut osobowych z maja 2022 roku, łącznie na kwotę 595 tysięcy złotych". Fundacja zapytała Pawlaka w trybie dostępu do informacji publicznej, jaki był cel zakupu takich pojazdów, ile razy skorzystano z nich w celach służbowych oraz jakie są to marki, ale nie otrzymała odpowiedzi.
Obecna Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak, mówiąc w maju w TVN24 o działalności swojego poprzednika, powiedziała, że nie wyklucza, iż zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury. Działalność RPD badała Najwyższa Izba Kontroli. Kontrola zakończyła się pod koniec marca, a jej wyniki - według zapowiedzi - mają być upublicznione w ciągu kilku miesięcy. - Dla mnie to był ogromny, ważny sygnał, co w raporcie pokontrolnym przeczytałam. Dla mnie jest wstrząsający. Mówię to z perspektywy prawniczki - powiedziała Horna-Cieślak w TVN24.
Według OKO.press, raport NIK dostały członkinie i członkowie komisji budżetowej Sejmu, która w środę i czwartek będzie badać finanse urzędu RPD w 2023 roku. Horna-Cieślak ma udzielić informacji.
Jak zauważa portal, na koniec 2022 roku budżet Rzecznika Praw Dziecka wynosił 18 milionów złotych. Za kadencji Pawlaka doszło do "skokowego wzrostu wydatków" - dodaje.
"Park samochodowy" Pawlaka
Ja podaje OKO.press, w urzędzie po kadencji Pawlaka pozostało sześć samochodów.
Najstarszym jest chevrolet kupiony 8 października 2013 roku za 54 tysiące złotych w czasie, gdy RPD był Marek Michalak. W czasie sprawowania jego urzędu w 2016 roku za 151 tysięcy złotych zakupiono również skodę. Jak pisze OKO.press, "była w latach Pawlaka przypisana kierowcy rzecznika, który już nie pracuje w urzędzie". Samochód z kierowcą miał być do dyspozycji Pawlaka.
Według portalu Pawlak zaczął uzupełniać "park samochodowy" od wynajęcia luksusowego auta E Audi A6 allroad quattro 55 TFSI S-TRONIC. Auto miało zostać wynajęte 16 kwietnia 2020 roku na 36 miesięcy, za 8 292,60 złotych brutto miesięcznie. Łącznie to kwota 298,5 tysiąca złotych.
13 lipca 2023 roku ówczesny RPD miał je wynająć na kolejne 5,5 miesiąca, czyli do końca kadencji za 9 702,24 złotych miesięcznie, co dało kwotę ponad 53 tysięcy złotych. Jak podaje OKO.press, łączny koszt wynajmu audi wyniósł prawie 350 tysięcy złotych. Według ustaleń portalu, z auta korzystała żona Pawlaka, sędzia Joanna Piwowarczyk-Pawlak.
Z kolei 11 grudnia 2020 roku, pisze OKO.press, rzecznik kupił Kię Ceed 1,4 T-GDI z 2020 roku za 76 tysięcy złotych brutto, które służyło pracowniczkom i pracownikom biura.
Kolejne auto - Toyota Rav4 Comfort, z napędem 4x2, wyprodukowane w 2022 roku, zostało zakupione 29 kwietnia 2022 roku za 173 434 złotych brutto. Według portalu było używane przez dyrektor generalną biura RPD.
Jak pisze portal, "przebój i największa ozdoba parku maszynowego Pawlaka" to ford o ksywie "bestia", sprowadzony specjalnie z USA w maju 2022 roku. To "Explorer ST-Line, 5 drzwiowy SUV, 3.0, V6 Ecoboost Biturbo PHEV" o mocy 457 KM. Miał kosztować podatników 425 tysięcy złotych.
"Nie potrzebujemy tak drogich aut. 'Bestia' jest ponadto kłopotliwa, bo każda naprawa wymaga części z USA. Właśnie teraz auto jest w warsztacie, a wygasła już 24-miesięczna gwarancja" - cytuje urzędników RPD OKO.press.
Ich zdaniem na potrzeby Biura wystarczyłyby trzy samochody: "Jeden bardziej elegancki na okazje reprezentacyjne, jeden do codziennych zadań, no i jeden może być silniejszym autem terenowym, bo czasem trzeba gdzieś dojechać, gdzie są gorsze drogi".
Jak pisze portal, trudno będzie się pozbyć na przykład "bestii", bo sprzedaż za cenę niższą niż cena kupna mogłaby zostać zakwalifikowana jako naruszenia dyscypliny finansów publicznych.
Fakturowanie posiłków jako "usług gastronomicznych na spotkania RPD"
Portal opisał także zwyczaj fakturowania jednoosobowych posiłków jako "usług gastronomicznych na spotkania RPD". Jak czytamy, "było normą, że rzecznik zamawiał sobie, co lubił, a następnie sekretarka opisywała fakturę jako 'usługa gastronomiczna na spotkanie RPD', rzecznik akceptował fakturę pod względem merytorycznym, a księgowość rozliczała".
Jak pisze portal, kwoty nie są "porażające", nawet jeśli przez pięć lat uzbierałoby się takich wydatków kilka tysięcy złotych, ale "takie faktury mogły ukrywać fakt wykorzystywania publicznych pieniędzy na cele prywatne". "Jest to jeden z wątków, którym może zainteresować się prokuratura" - ocenia OKO.press.
OKO.press opisuje także faktury z podróży zagranicznych. Na pożegnanie z urzędem Pawlak miał przywieźć z Rzymu fakturę na 122,50 euro z 3 grudnia 2023 roku, na której znalazły się dwie butelki pinot grigio.
Z kolei faktura z 5 stycznia 2023 roku z innego wyjazdu na kwotę 141 euro ma obejmować "kilka włoskich zakąsek, butelkę pinot bianco za 38 euro, oraz wydatek na "whisky/cognac" z zamazaną może nieprzypadkowo kwotą".
Portal zwrócił się do Pawlaka z pytaniami dotyczącymi zakupu i wynajmu aut, a także rozliczania posiłków na fakturę z opisem "usługa gastronomiczna na spotkanie RPD".
Jak czytamy w publikacji portalu, Pawlak, odchodząc z urzędu, "zainkasował 64 tysiące złotych brutto za niewykorzystane urlopy". OKO.press zauważa, że "przelew tych środków datowany jest na 20 grudnia 2023, tymczasem rano tego dnia została zaprzysiężona nowa rzeczniczka i to ona powinna już zlecać przelew, który Pawlakowi się ustawowo należał".
Łącznie Pawlak miał otrzymać 116 tysięcy złotych. To kwota za niewykorzystane urlopy plus trzymiesięczna odprawa w wysokości 52 tysięcy złotych.
Mikołaj Pawlak - kim jest
Mikołaj Pawlak był Rzecznikiem Praw Dziecka w czasach rządów PiS, w latach 2018-2023. Wcześniej, od 2016 roku, Pawlak był dyrektorem Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości kierowanym przez Zbigniewa Ziobrę.
W ostatnim czasie Pawlak zeznawał przed komisją śledczą do spraw inwigilacji Pegasusem. Zeznał, że pracując w resorcie sprawiedliwości, przygotował wstępną wersję umowy w sprawie przekazania CBA środków na zakup Pegasusa. Przekonywał, że sam nie wiedział, na jaki cel były przeznaczone pieniądze.
20 czerwca prezydent Andrzej Duda powołał Pawlaka na sędziego Sądu Rejonowego w Skierniewicach.
Źródło: OKO.press, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka