We wtorek prezydent Karol Nawrocki przebywa w Berlinie, gdzie rozmawiał z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. W wizycie prezydenta towarzyszy mu wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski.
W trakcie toczących się spotkań w Berlinie pojawiło się zdjęcie z rozmów polskiej delegacji ze stroną niemiecką. Widać na nim puste krzesło przy nazwisku wiceszefa MSZ, co wzbudziło wątpliwości, czy przedstawiciel resortu dyplomacji brał udział w dyskusji.
Bartoszewski tłumaczy: nature call
Na wyjaśnienie nie trzeba było długo czekać. "'Nature call' Panie Ambasadorze. Minutę po zrobieniu tego zdjęcia już byłem i aktywnie uczestniczyłem w rozmowach. Cała delegacja może to potwierdzić. Proszę nie szerzyć teorii spiskowych" - napisał Bartoszewski na platformie X, odpowiadając na pytanie byłego ambasadora w USA Marka Magierowskiego.
Doniesienia skomentował też szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. "Myślę, że to wyjaśnienie zamyka tę sprawę. Pan Minister był obecny i brał udział w spotkaniach. Za chwilę start do Paryża i kolejne ważne rozmowy" - napisał pod postem Bartoszewskiego.
Autorka/Autor: os/akw
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPRP