Oferty są wysyłane głównie przez media społecznościowe, bo w ten sposób widzimy, że ten człowiek teoretycznie istnieje, ma jakąś historię w mediach społecznościowych - tłumaczyła w TVN24 Beata Biel z portalu Konkret24. Wyjaśniała, jak działają oszuści matrymonialni w internecie i na czym polega "oszustwo na żołnierza". - Nabrać się jest wyjątkowo łatwo - podkreśliła.
Oszuści matrymonialni w internecie. WIĘCEJ W REPORTAŻU "CZARNO NA BIAŁYM" W TVN24, W PONIEDZIAŁEK O GODZINIE 20.30.
Beata Biel przestrzegała we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że "nabrać się na oszustów jest wyjątkowo łatwo". - Okazuje się, że to jest wielopiętrowe, od wielu lat istniejące oszustwo, na które nabierają się kobiety (...) na całym świecie od kilku dobrych lat - wyjaśniała.
"Oferty są wysyłane głównie przez media społecznościowe"
Jak dodała, oszustwa matrymonialne, do jakich dochodzi w internecie, to często "są tak zwane oszustwa na żołnierza". Zaczyna się zawsze od kontaktu mężczyzny podszywającego się za żołnierza. Najczęściej ofiarami tego rodzaju oszustw padają kobiety.
Metoda ta jest tak często wykorzystywana, że - jak tłumaczyła Biel - przed procederem tym ostrzega nawet amerykańskie wojsko. Charakterystyczne w działaniach oszustów jest to, że "nigdy nie dochodzi do osobistego kontaktu, że to zawsze jest kontakt mailowy, przez media społecznościowe" - zaznaczyła.
- Te oferty są wysyłane głównie przez media społecznościowe, bo w ten sposób widzimy, że ten człowiek teoretycznie istnieje, ma jakąś historię w mediach społecznościowych - wyjaśniała.
"Klasyczne czarowanie" i prośba o pieniądze
Jak oceniła Biel, oszustwa "na żołnierza" są "fantastycznie zorganizowane".
- Cała historia jest odpowiednio ułożona, czyli: jestem żołnierzem, przebywam obecnie na przykład w Afganistanie, dlatego nie mogę się z tobą skontaktować, dlatego nie poznasz mnie przez telefon, ale twoja uroda mnie zachwyciła. To jest takie klasyczne czarowanie - tłumaczyła sposób działania oszustów podszywających się między innymi za amerykańskich żołnierzy.
Jak mówiła, w pewnym momencie znajomości oszust prosi o pieniądze. Ostrzegła, że taka prośba jest na różne sposoby uzasadniania. - Zostałem ranny w Afganistanie, nie mam na koszty powrotu, nie mam na koszty leczenia, nie mam na koszty transportu. Te wytłumaczenia są najróżniejsze - wyliczała Beata Biel.
Problemowi tego rodzaju oszustw poświęcony będzie reportaż "Czarno na białym" w TVN24, o godzinie 20.30 w poniedziałek.
OGLĄDAJ CAŁĄ ROZMOWĘ Z BEATĄ BIEL:
Autor: akr//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24