"Bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa". Kosiniak-Kamysz o propozycji profesora Zolla

Donald Tusk, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty
Kosiniak-Kamysz o propozycji prof. Zolla: to byłoby bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa
Źródło: TVN24
Władysław Kosiniak-Kamysz mocno skrytykował powyborczy plan działania, zaproponowany przez profesora Andrzeja Zolla. - To byłoby bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa. My jako PSL w czymś takim nigdy udziału nie weźmiemy - oświadczył wicepremier.

Wicepremier, szef MO Władysław Kosiniak-Kamysz wystąpił w sobotę na konferencji prasowej swojego ugrupowania w Krakowie.

Lider PSL był pytany m.in. o wypowiedź profesora Andrzeja Zolla, byłego szefa PKW, w "Faktach po Faktach". - Marszałek Hołownia musi zwołać Zgromadzenie Narodowe, ale ono może zawiesić swoje postępowanie. I wtedy kończy się kadencja prezydenta Dudy, a urząd prezydenta będzie sprawował pan marszałek Hołownia - mówił prof. Zoll. - I może wtedy podpisać ustawę incydentalną i nawet inne ustawy sanujące nasz wymiar sprawiedliwości. Mielibyśmy na przyszłość rozwiązany problem wymiaru sprawiedliwości i chyba ta droga byłaby najbardziej skuteczna - stwierdził gość TVN24.

"To byłoby bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa"

- Bardzo cenię pana profesora Zolla. Uważam, że jest wybitnym konstytucjonalistą, karnistą, wspaniałym profesorem prawa, wielkim krakowianinem, wielkim człowiekiem Uniwersytetu Jagiellońskiego, ale w tej sprawie jego opinii nie podzielam - oświadczył szef PSL.

Jego zdaniem takie rozwiązanie "byłoby bardzo niebezpieczne i destrukcyjne dla państwa". - My jako PSL w czymś takim nigdy udziału nie weźmiemy. Uważam, że to byłoby niebezpieczne dla stabilności i funkcjonowania państwa polskiego i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz zewnętrznego państwa polskiego. Nas na takie wygibasy nikt nie nakłoni - stwierdził.

Kosiniak-Kamysz powiedział, że "Karol Nawrocki wygrał wybory" i PSL akceptuje ten wynik. - Budowanie normalności w tym zakresie jest potrzebne. Każdy protest wyborczy trzeba rozpatrzeć i musi być na niego odpowiedź, ale podważanie w jakikolwiek sposób wyniku wyborczego, powodowanie niepewności i destabilizacja nie jest potrzebna w obliczu zagrożeń zewnętrznych szczególnie - przekonywał lider ludowców.

Lider PSL o ustawie w sprawie związków partnerskich: jestem otwarty na rozmowę

Kosiniak-Kamysz odniósł się także do kwestii związków partnerskich, która nieustannie budzi zastrzeżenia PSL. Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula przedstawiła w #BezKitu na antenie TVN24 nową propozycję w tej sprawie. Przekazała, że w celu prac nad rządowym projektem o związkach partnerskich skontaktowała się z prezesem PSL

- Po wyborach nie konsultowała jeszcze nic. Mam od niej sygnały, że jest gotowa do rozmowy - powiedział Kosiniak-Kamysz. - My mamy swój pomysł. To teraz my się zapytamy, ile czasu jeszcze musi upłynąć, żeby na przykład projekt związany z przywróceniem zasad przerywania ciąży sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego był przegłosowany w parlamencie, bo od ponad roku na to czekamy - mówił lider PSL.

Oświadczył, że PSL jest gotowe do współpracy w tej kwestii i wyraził przekonanie, że "prezydent Duda i prezydent Nawrocki będą mieli na pewno ogromną trudność z odrzuceniem tego projektu". - To jest możliwe do zrobienia - ocenił, dodając, że zawsze jest otwarty na rozmowę.

Kosiniak-Kamysz: koalicja musi lepiej działać

Kosiniak-Kamysz mówił też o sytuacji w koalicji rządowej. - Koalicja musi lepiej działać - stwierdził. W jego opinii byłoby lepiej, gdyby wszyscy liderzy ugrupowań wchodzących w skład koalicji byli w rządzie.

- Wtedy jest dużo łatwiej zarządzać. I musi być poczucie u nas wszystkich, że gramy do jednej bramki, że sukces rządu to jest sukces każdej z naszych partii politycznych - apelował wicepremier.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: