W rejonie miejscowości Babki (województwo warmińsko-mazurskie) - na drodze krajowej numer 65 - kierowca autobusu szkolnego wymusił pierwszeństwo i omal nie wjechał w bok ciężarówki. Mężczyzna przewoził 27 dzieci. I jak informuje policja, tylko dzięki reakcji kierowcy ciężarówki nie doszło do poważnego zdarzenia drogowego.
W środę (17 listopada) - około godziny 13.20 na drodze krajowej numer 65 - w rejonie miejscowości Babki (gmina Gołdap) autobus szkolny zderzył się z ciężarówką. Chociaż nikomu nic się nie stało, to - jak podkreśla policja - było o włos od tragedii.
Jak ustalili policjanci, kierowca autobusu - wyjeżdżając z drogi podporządkowanej - wymusił pierwszeństwo na kierowcy ciężarówki jadącej z Olecka do Gołdapi.
Kierowcy byli trzeźwi
- Dzięki czujności i odpowiedniej reakcji 30-letniego kierowcy ciężarówki nie doszło do tragedii. Mężczyzna widząc zachowanie 51-letniego kierowcy autobusu skręcił w drogę boczną, dzięki czemu doszło jedynie do otarcia się obu pojazdów. Gdyby tego nie zrobił wjechałby wprost w bok autosana, którym w tym czasie podróżowało 27 dzieci – mówi młodszy aspirant Anna Barszczewska z Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi.
Kierowcy byli trzeźwi. Policjanci zatrzymali kierowcy autobusu prawo jazdy i sporządzili wobec niego wniosek o ukaranie do sądu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock