Do zdarzenia doszło w niedzielę (25 sierpnia). Po godzinie 16 dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na Jeziorze Białym przewróciła się żaglówka.
"Jak ustalili mundurowi 23-letnia opiekunka kolonii wypożyczyła jacht żaglowy typu OMEGA i zabrała ze sobą czterech chłopców w wieku od 14 do 15 lat w rejs po jeziorze. W pewnym momencie, w wyniku silnego podmuchu wiatru łódka się przewróciła" - podała policja. Uczestnicy rejsu wpadli do wody.
Pomocy udzielili im ratownicy Ratownictwa Wodnego Rzeczpospolitej oraz Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dzieci i opiekunka zostali doholowani do brzegu. Jak podali policjanci, wszyscy posiadali kapoki i nie odnieśli obrażeń. Organizatorka rejsu posiadała patent żeglarski i była trzeźwa.
Apel policji
Policja apeluje do wszystkich wypoczywających o stosowanie kamizelek ratunkowych na wszystkich sprzętach wodnych. "Sprawdzajmy ich sprawność przed użyciem oraz nie korzystajmy ze sprzętów wodnych, kiedy znajdujemy się pod działaniem alkoholu. Pływajmy w miejscach strzeżonych, zwracajmy uwagę na oznaczenia wodne i zawsze stosujmy się w sytuacji niebezpieczniej do poleceń służb ratunkowych" - zaapelowała w komunikacie aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z policji we Włodawie.
Autorka/Autor: ms/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Włodawa