Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zapowiedział na dzisiejszym posiedzeniu komisji zdrowia, że pacjenci nie powinni czuć się zagrożeni w związku z wprowadzaniem nowej ustawy refundacyjnej. Z kolei Naczelna Rada Aptekarska nie będzie apelowała o niepodpisywanie przez aptekarzy umów z Narodowym Funduszem Zdrowia na 2012 rok.
Na dzisiejszym spotkaniu minister zdrowia podkreślił, że jego resort jest zdeterminowany, żeby wprowadzić ustawę w życie, jednak nie będzie to szkodliwe dla pacjentów.
Powiedział, że ustawa refundacyjna precyzyjniej określa stopień refundacji, który dotyczy 218 leków. Pozostałe ponad 3 tys. specyfików jest finansowanych na stałym poziomie. Arłukowicz powiedział, że zamierza wprowadzić dodatkowe, dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne, stworzyć konkurencję dla NFZ oraz kontynuować przekształcenia szpitali.
Potrzebna standaryzacja leczenia
Minister zdrowia chce także doprowadzić do standaryzacji świadczeń medycznych. Jak mówił, chodzi o jasno określone kompetencje i system kontroli. Opieka zdrowotna miałaby być koordynowana poprzez współpracę lekarza rodzinnego, lekarza specjalisty i szpitala.
Ustawa wywołała protesty
Przeciwko wymogom ustawy zaprotestowała Naczelna Rada Aptekarska. Dzisiaj jednak rada zapowiedziała, że nie będzie apelować o niepodpisywanie umów przez aptekarzy z NFZ. Taki wymóg nakładają przepisy nowej ustawy refundacyjnej.
- NRA przyjęła stanowisko, zgodnie z którym uznała, że co prawda umowy aptek z NFZ są zbędne i powinny zniknąć z polskiego porządku prawnego, niemniej jednak nie będzie apelowała o niepodpisywanie umów z Narodowym Funduszem Zdrowia - powiedział rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej Eugeniusz Jarosik, po zakończeniu obrad NRA.
W ubiegłym tygodniu prezes NRA Grzegorz Kucharewicz zaapelował do aptekarzy o wstrzymanie się z podpisywaniem umów z NFZ. Naczelna Rada Aptekarska podkreślała, że podpisywanie umów z NFZ będzie możliwe dopiero po przyjęciu zasady, że każdemu ubezpieczonemu w ramach jego uprawnień, niezależnie od błędów formalnych na recepcie, przysługuje lek refundowany.
NRL nieugięta
Protestowała także Naczelna Rada Lekarska. W miniony piątek NRL podjęła uchwałę, że od 1 stycznia wszyscy lekarze i dentyści będą wypisywali tylko recepty pełnopłatne, także na leki refundowane przez NFZ. Lekarze mają zaprzestać określania uprawnień pacjentów do leków refundowanych oraz nie wpisywać odpłatności. Na recepcie chcą umieszczać natomiast adnotację: "Refundacja leku do decyzji NFZ".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPRM/G.Rogiński