- Wolą bożą jest nasze uświęcenie, świętość; wszyscy jesteśmy do niej powołani. Współczesny człowiek i świat oczekuje jej od ludzi Chrystusa, od wspólnoty Kościoła, i dlatego bezkompromisowo wypomina nam grzechy, a nawet przestępstwa - powiedział metropolita w homilii wygłoszonej podczas VII Archidiecezjalnej Pielgrzymki "Żywego Różańca" oraz wspólnot maryjnych działających w archidiecezji.
Pielgrzymka zgromadziła w stolicy Górnego Śląska ponad 2 tysiące osób. W przeddzień obchodzonego w niedzielę przez Kościół katolicki święta Matki Bożej Różańcowej hierarcha podkreślił znaczenie różańca dla Kościoła.
"Mimo przeciwności ewangelizować"
- Wasza, nasza modlitwa różańcowa dziś, jest dowodem poczucia odpowiedzialności za Kościół, gdyż nie pozostawia nas biernymi w sytuacji, kiedy trzeba reagować i działać, gdy mimo przeciwności trzeba ewangelizować - powiedział arcybiskup, oceniając, że modlitwa różańcowa w każdej formie ma "niepoliczalną wartość".
- Wyraża wolę wpływania na losy świata i nie jest w żadnym wypadku formą kapitulacji. Różaniec to siła słabych, którzy sprawy powierzają Bogu, pamiętając, że Bóg zwycięża, a sam Zmartwychwstały Chrystus każdego prześladowcę Kościoła może uczynić narzędziem ewangelizacji - wyjaśnił hierarcha.
"Modlitwa bronią w walce z Wielkim Oskarżycielem"
Metropolita przytoczył jedną z wrześniowych homilii papieża Franciszka, który odniósł się do grzechów wypominanych Kościołowi. - Modlitwa jest bronią w walce z Wielkim Oskarżycielem, który krąży po świecie, próbując oskarżać. Tylko modlitwa może go pokonać - mówił metropolita katowicki, nawiązując do słów Ojca Świętego.
Wskazał przy tym na różaniec "jako formę uciekania się pod opiekę, pod płaszcz Bożej Rodzicielki w czasach turbulencji, które - jak widzimy i słyszymy - dotykają wspólnotę Kościoła w skali lokalnej i globalnej".
Autor: asty//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego