Mistrzyni olimpijska Anita Włodarczyk w "Faktach po Faktach" przekazała, że nie wystartuje w tegorocznych mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy w lekkoatletyce. Powodem jest uraz mięśnia, którego doznała przy pościgu za złodziejem, który podjął próbę włamania do jej samochodu.
Trzykrotna mistrzyni olimpijska, wielokrotna rekordzistka świata, Europy i kraju w rzucie młotem pytana była w "Faktach po Faktach" w TVN24 o stan jej zdrowia. Włodarczyk w piątek złapała na gorącym uczynku złodzieja, który włamał się do jej samochodu. Interwencję przypłaciła urazem mięśnia.
- Czuję się bardzo dobrze, wczoraj przeszłam operację. To była taka adrenalina, że nawet tego bólu nie poczułam. Szybka operacja, czeka mnie dużo pracy na rehabilitacji - opisała.
Wracając do sytuacji z czwartku, Włodarczyk podała, że działo się to około godziny 17 na stołecznym Gocławiu. - Przyjechaliśmy z trenerem na trening siłowy. Po treningu plan był taki, że mieliśmy jechać do Suwałk, gdzie miałam startować w mistrzostwach Polski. Na parkingu widziałam dużo ludzi. Gdy zaparkowałam, poszłam do parkometru opłacić bilet, zaczął kręcić się obok mojego auta mężczyzna. Nie zwracałam na niego uwagi, czułam, że coś się wydarzy, ale nie dawałam po sobie znać, że to widzę - wspomniała.
- Wróciłam do samochodu, zamknęłam i weszłam na siłownię. Wchodząc na piętro siłowni, mówię do trenera: trenerze, niech trener zejdzie na dół, bo czuję, że coś może się teraz wydarzyć - mówiła dalej. Po chwili - jak opisała - zobaczyła złodzieja, któremu udało się otworzyć drzwi do samochodu.
Mężczyzna zaczął uciekać. - To były sekundy, tu zadziałał instynkt, mój ambitny charakter, żeby go dopaść - przyznała. Dodała, że przestępca został schwytany po około 130 metrach.
Włodarczyk: nie wystartuję na tegorocznych mistrzostwach świata
Kontuzja postawiła pod znakiem zapytania dalsze starty Włodarczyk. 15 lipca rozpoczną się mistrzostwa świata w Eugene w amerykańskim Oregonie. Włodarczyk w programie potwierdziła, że nie poleci do Stanów Zjednoczonych.
- Nie wystartuję na tegorocznych mistrzostwach świata, które miały odbyć się za pięć tygodni w Eugene, później w połowie sierpnia mistrzostwa Europy. To były dla mnie dwie docelowe imprezy - przyznała. - W tym sezonie na pewno już nie wystartuję - dodała. Tłumaczyła, że jest to spowodowane zszyciem mięśnia i "teraz musi się to zrosnąć".
Włodarczyk w programie przekazała, że jest pełna wiary i optymizmu.
- Mój cel na horyzoncie to Paryż 2024 i motywacja, żeby tę rehabilitację naprawdę super przejść - podsumowała mistrzyni.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24