Prezydent Andrzej Duda bierze udział w 54. Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. W rozmowie z dziennikarzami przekazał, co mówi, gdy ktoś pyta go o sytuację w kraju. - Niestety dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której nowa władza już na przestrzeni ostatnich tygodni dopuściła się całego szeregu naruszeń konstytucji - mówił Duda. Powiedział, że dzięki "oddaniu i determinacji" Kamińskiego i Wąsika "w zdecydowany sposób rozpoczęła się walka z korupcją", a zatrzymani są dlatego, że realizowali swoje przekonania. Duda twierdzi, że Kamiński i Wąsik są więźniami politycznymi, a jego akt łaski z 2015 roku był "zgodny ze wszystkimi kanonami konstytucyjnymi".
W poniedziałek rozpoczęło się 54. Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Organizatorzy przyznają, że kontekst geopolityczny forum jest dziś trudny, jak nigdy dotąd. Tegoroczne WEO przebiega pod hasłem "odbudować zaufanie", co ma odbywać się na trzech poziomach: zaufania co do przyszłości, w ramach społeczeństw oraz pomiędzy narodami. Głównymi tematami obrad będą sposoby zakończenia wojen w Strefie Gazy i w Ukrainie.
Polskę na forum reprezentuje prezydent Andrzej Duda. W rozmowie z dziennikarzami został zapytany o Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Prezydent Duda o "determinacji i oddaniu dla Polski" Kamińskiego i Wąsika
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do "determinacji i oddania dla Polski" Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy "rozpoczęli walkę z korupcją w Polsce". - Wiemy o tym, że że było mnóstwo takich miejsc w naszym kraju i takich instytucji, gdzie bez tak zwanej koperty właściwie trudno było cokolwiek załatwić. Dzięki właśnie determinacji, prawości i niezwykłemu oddaniu dla Polski, przede wszystkim pana ministra Mariusza Kamińskiego, ale także jego współpracowników, między innymi ministra Macieja Wąsika powstało Centralne Biuro Antykorupcyjne i w zdecydowany sposób rozpoczęła się walka z korupcją - mówił prezydent.
- Doprowadziło to do tego, że dzisiaj wśród krajów Europy Środkowej i w ogóle wśród krajów europejskich w Polsce korupcja jest najmniejsza. Dzisiaj cechą charakterystyczną (...) nowoczesnego państwa, jest właśnie to, aby takiej patologii jak korupcja nie było, bo to jest jedno z najbardziej niszczących zjawisk - powiedział Duda.
"Zostali skazani za sposób realizacji swoich przekonań, są więźniami politycznymi"
Duda został zapytany, czy Wąsik i Kamiński są więźniami politycznymi. - Panowie (Wąsik i Kamiński - red.) z korupcją walczyli w sposób zdecydowany i bezwzględny. To jest ich przekonanie dotyczące kwestii państwowych, w istocie zatem przekonanie polityczne. W związku z realizacją tego przekonania postawiono im zarzuty karne i zostali skazani przez sądy. (...) Ci, którzy postawili im zarzuty, niektórzy na polskiej scenie politycznej i niektórzy sędziowie w Polsce uważają inaczej, że może nie należy prowadzić walki z korupcją, może korupcja nie jest ich zdaniem czymś patologicznym - mówił prezydent.
- Ja ich ułaskawiłem, a mimo wszystko determinacja po drugiej stronie - po stronie sądów i świata polityki była tak ogromna, że jednak zlekceważono moje ułaskawienie, chociaż zostało ono potwierdzone dodatkowo jeszcze trzema orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. Dzisiaj przebywają w więzieniu. Czy, jeżeli przebywają w więzieniu w związku z działalnością polityczną, którą realizowali zgodnie ze swoimi poglądami politycznymi, to jakimi są więźniami? Bo moja opinia na ten temat jest taka, że ponieważ zostali skazani za sposób realizacji swoich postanowień, to są więźniami politycznymi - powiedział.
Duda o Wąsiku i Kamińskim: dla mnie oni są ułaskawieni
Grzegorz Tkaczyk z "Faktów" TVN zapytał, dlaczego prezydent nie skorzystał z aktu łaski tylko wybrał "dłuższą ścieżkę ułaskawienia". - Z aktu łaski wobec panów skorzystałem w 2015 roku absolutnie zgodnie ze wszystkimi kanonami konstytucyjnymi, które mówią o ułaskawieniu. W 2015 roku ułaskawiłem obu panów ministrów, dlatego cały czas powtarzam i będę powtarzał: dla mnie oni są ułaskawieni. Dla mnie obydwaj panowie otrzymali prezydenckie prawo łaski zgodnie z konstytucją. Słuszność i prawidłowość prawną mojego działania potwierdził najpierw sąd okręgowy, a następnie została ona kilkakrotnie potwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny. To ułaskawienie zostało wtedy zrealizowane w sposób podręcznikowy. Studenci na wydziałach prawa wtedy uczyli się, że w taki sposób ułaskawienie jest możliwe - odpowiedział prezydent.
- To tylko pokazuje, jaką mamy sytuację w naszym kraju, że później sądy tego ułaskawienia nie uznają. Jestem więc (...) w jakimś sensie z sądami w sporze w tej kwestii - powiedział Duda.
"Teraz wszystko w rękach pana Bodnara"
- Dwaj panowie zostali w sposób urągający przyzwoitości aresztowani i zamknięci w więzieniu mimo mandatów poselskich, mimo tego, że niedawno zostali wybrani w wyborach powszechnych. Zdecydowałem, że uczynię wszystko, aby byli wolnymi ludźmi, bo tego wymaga przyzwoitość i interes polskiego państwa. Dlatego wszcząłem postępowanie ułaskawieniowe wobec nich, de facto żądane przez elity prawnicze po to, żeby nikt nie mógł tego zakwestionować.
Wezwałem jednocześnie prokuratora generalnego do tego, aby skorzystał z przysługującego mu w tym momencie uprawnienia do zwolnienia obu panów z więzienia na czas toczenia postępowania ułaskawieniowego i apeluję ponownie do pana ministra Bodnara, aby to uczynił, bo może to zrobić od pierwszego dnia, w którym ja wydałem moje postanowienie, ale nie chce tego zrobić. Dzisiaj wszystko w tej kwestii jest w rękach pana Bodnara. Ja czekam spokojnie, ale powtarzam jeszcze raz: dla mnie kwestią najistotniejszą jest to, żeby byli wolni - powiedział prezydent.
Duda: nowa władza dopuściła się naruszeń konstytucji
Jeden z dziennikarzy zapytał, czy prezydent jest pytany na forum o sytuację w kraju. - Jeżeli jestem o to pytany, a rzeczywiście sytuacja w Polsce dzisiaj wzbudza wiele pytań, to mówię o tym, jaką mamy sytuację - że odbyły się w Polsce wybory, że te wybory absolutnie potwierdziły świetny stan demokracji w Polsce, że była wspaniała frekwencja i w wyniku tych wyborów, które zostały zresztą uznane za absolutnie prawidłowo przeprowadzone przez Polski Sąd Najwyższy, doszło do zmiany władzy w Polsce - mówił.
- Niestety dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której nowa władza już na przestrzeni ostatnich tygodni dopuściła się całego szeregu naruszeń konstytucji, między innymi jeżeli chodzi o przejmowanie publicznych mediów, gdzie naruszenie prawa - i to rażące już nawet - stwierdziły sądy. A w ostatnim czasie z pominięciem procedury określonej ustawowo, całkowicie z naruszeniem prawa, a w istocie także z naruszeniem konstytucji jest próba przejęcia jednej z najważniejszych instytucji państwowych, jaką jest prokuratora - mówił.
- Jeżeli jestem o to pytany, a pytają mnie o te kwestie, bo nie żyjemy w próżni, nie jesteśmy państwem, które byłoby jakąś malutkim punkcikiem na mapie Europy. Jesteśmy dużym państwem europejskim, przywódcy innych państw interesują się naszymi sprawami, pytają mnie o tę kwestię. Jeżeli mnie pytają o tę kwestię, to na te pytania odpowiadam - powiedział Andrzej Duda.
Wąsik i Kamiński skazani
Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - posłów Prawa i Sprawiedliwości - na dwa lata pozbawienia wolności. 9 stycznia zostali zatrzymani na terenie Pałacu Prezydenckiego i doprowadzeni do aresztu śledczego
Politycy PiS upowszechniają przekaz, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali "skazani za walkę z korupcją". To fałszywa teza – zarówno wyrokiem z 2015 roku, jak i tym prawomocnym z grudnia 2023 roku obaj zostali skazani za działania poza prawem: bo wymyślili przestępstwo i sprawdzali, na ile konkretne osoby będą podatne na jego popełnienie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24